08-23-2016, 09:43 PM
Szybka recenzja:
wiele razy dyskutowałem, np z Burnem, o różnicach pomiędzy Roto 66 a choćby D'Addario ProSteels. D'A pozostają moim podstawowym wyborem, w sumie głównie przez fakt iż posiadam zapas (z uprzejmości firmy, przyznaję się bez bicia).
Natomiast znalazłem struny które brzmieniowo są dokładnie pośrodku między ww modelami, a trwałością znacznie lepsze od obydwu. Dunlop SuperBrights Marcus Miller. Jak dla mnie najlepsze stalówki których próbowałem. Najtrwalsze ze znanych mi niepowlekanych (mam na jazzie od pół roku i dopiero zaczyna E przymulać, ciągle dają radę w slapie i z kostką). Ani za konturowe, ani nie walą drucianym środkiem jak Roto (ale ładnie w nim warczą, czego brakuje troszkę w ProSteels). Manualnie również pośrodku - nie tak delikatne dla palców jak D'A, ale nie zdzierają opuszków jak Roto.
Z innej beczki i na innym basie - spróbowałem wreszcie nikli Hartke, bardzo fajne, nie ma wstydu. Nie wiem jeszcze jak z żywotnością ale pierwsze 3 dni od założenia nie mam zastrzeżeń.
wiele razy dyskutowałem, np z Burnem, o różnicach pomiędzy Roto 66 a choćby D'Addario ProSteels. D'A pozostają moim podstawowym wyborem, w sumie głównie przez fakt iż posiadam zapas (z uprzejmości firmy, przyznaję się bez bicia).
Natomiast znalazłem struny które brzmieniowo są dokładnie pośrodku między ww modelami, a trwałością znacznie lepsze od obydwu. Dunlop SuperBrights Marcus Miller. Jak dla mnie najlepsze stalówki których próbowałem. Najtrwalsze ze znanych mi niepowlekanych (mam na jazzie od pół roku i dopiero zaczyna E przymulać, ciągle dają radę w slapie i z kostką). Ani za konturowe, ani nie walą drucianym środkiem jak Roto (ale ładnie w nim warczą, czego brakuje troszkę w ProSteels). Manualnie również pośrodku - nie tak delikatne dla palców jak D'A, ale nie zdzierają opuszków jak Roto.
Z innej beczki i na innym basie - spróbowałem wreszcie nikli Hartke, bardzo fajne, nie ma wstydu. Nie wiem jeszcze jak z żywotnością ale pierwsze 3 dni od założenia nie mam zastrzeżeń.


