11-08-2010, 06:48 PM
A w sumie to mam jeszcze takie pytanie.
Bo mam dwa kompy i w obu występuje podobny problem.
Otóż zasilacze działają dobrze, tylko czasem tak dziwacznie huczą.
Po rozkręceniu jednego z nich okazało się, że prawdopodobnie jest to wada konstrukcyjna - bo takie kabelki niebieskie zawadzają o wiatraczek. I nie wiem dlaczego, ale to wycie jest nie zawsze, czasem szturchnięcie wiatraczka z tyłu obudowy jakimś długopisem pomagało. Co do przyczyny to jestem przekonany co do tych kabelków - skrzydełka zasilacza są wyszczerbione na ich wysokości. Domyślam się, że jak się wiatrak nieco zluzował, zaczął o nie zawadzać.
Czy to jakaś częsta przypadłość czy też może być to jakaś inna przyczyna?
Dodam, że zasilacz jeden ma parę lat, a drugi z rok - objawy identyczne (dwa różne mieszkania). Oba są wiatraczkiem "do tyłu obudowy" a nie "do środka".
Bo mam dwa kompy i w obu występuje podobny problem.
Otóż zasilacze działają dobrze, tylko czasem tak dziwacznie huczą.
Po rozkręceniu jednego z nich okazało się, że prawdopodobnie jest to wada konstrukcyjna - bo takie kabelki niebieskie zawadzają o wiatraczek. I nie wiem dlaczego, ale to wycie jest nie zawsze, czasem szturchnięcie wiatraczka z tyłu obudowy jakimś długopisem pomagało. Co do przyczyny to jestem przekonany co do tych kabelków - skrzydełka zasilacza są wyszczerbione na ich wysokości. Domyślam się, że jak się wiatrak nieco zluzował, zaczął o nie zawadzać.
Czy to jakaś częsta przypadłość czy też może być to jakaś inna przyczyna?
Dodam, że zasilacz jeden ma parę lat, a drugi z rok - objawy identyczne (dwa różne mieszkania). Oba są wiatraczkiem "do tyłu obudowy" a nie "do środka".