03-11-2017, 05:08 PM
Morda jak morda. Szału ni ma.
Firmówkę graliśmy kiedyś tam. Początek występu, to jeszcze w miarę trzeźwo było.
Nagranie z aparatu. Front słychać mało co. To co słychać z basu to głównie mój backline + subbas z frontów.
Proponuję oglądać od 9:52.
https://drive.google.com/file/d/0BypIQQQ...sp=sharing
Firmówkę graliśmy kiedyś tam. Początek występu, to jeszcze w miarę trzeźwo było.
Nagranie z aparatu. Front słychać mało co. To co słychać z basu to głównie mój backline + subbas z frontów.
Proponuję oglądać od 9:52.
https://drive.google.com/file/d/0BypIQQQ...sp=sharing