11-01-2018, 04:27 PM
(11-01-2018, 10:54 AM)zwinny napisał(a): brakuje jeszcze zielonego do kompletu.
z ciekawosci - jakies wnioski po bezposrednim starciu jazz BUZZ vs Sandberg?
W życiu bym Sandberga nie zamienił.

Jazz, którego miałem na testach, był jesionowy (Sandberg jest olchowy). Pizgał górą jak szalony. Bardzo dobre wiosło, ale jak na jazzbassa za mało zrównoważony i uniwersalny jak dla mnie, choć do slaperki zajebisty. Ale to na Sandbergu jestem w stanie opierdolić praktycznie każdą sztukę w każdej stylistyce. Na tamtym Buzzie co miałem na testach nie byłoby tak różowo chyba. A może kwestia dłuższego pogrania - Sandberg jest już u mnie 7 lat (!) jak ostatnio policzyłem. Od tamtego czasu gust mi się nie zmienił i S ma dożywocie.

(11-01-2018, 12:40 PM)szymam napisał(a): Zakwas, jak ma się buzz do Yamahy?
Jak dzień do nocy. Ale w pozytywnym znaczeniu. Yamaha to misio na flatach, Buzz to rozkurwiator.