11-02-2019, 06:05 PM
IMO
Original, Custom i Pure z fendera - są na równym poziomie i przewaliłem już 30-4 kompletów każdych.
fender Originale - dla vintydżowych brzmień, dużo wysokiego środka, dołu trochę mniej więc do lampy super, najwyżej górki mają ilośc w normie
fender Custom 60 - większy sygnał, kop w dole/niskim środku, lekko cofnięty środek, dużo wysokiej klarownej (ładnej i soczystej) górki,
fender pure 74 - doł jak z custom 60tek, góra jak z originali - i faktycznie klimatycznie taki 70tisowy charakter, jakby powiedzieć olchwoe jazz bassy brzmią bardziej jak jesionowe jakkolwiek głupio to brzmie
dimarzioDP-123 - dużo dołu, jeszcze więcej dolnego środka, matowy szorstki (w fajnym sensie) góry środek i cofnieta górka
nordy 70s - takie "popowe" pikapy, ładna "vintydżowa góra" ale jakaś taka miękkawa i środek z większą poduchą -miśkowate ale nie zatkane jak dimarzio
bartolini - dół w normie, duuży kop w dolnym środku, suchy twardy środek i góry środek - górka specyficzna lekko odklejona ale w przyjemny sposób
fender noisellesy - szajz i wcale nie są noisless tylko brzmią jak skompresowana guma
fender v-mod - to raczej zaden upgrade w stosunku do fabryczncyh alnico w japoncach
seymour Sjb-3 potęzny sygnał i sam zamulony dół, dużo dolnego środka, troche górnego środka zero góry i błoto
seymour Sjb-2 - coś jak pure 73 jazz bass z tym że 2 półki niżej
seymour SJB-1 - bardzo fajne pikapy tak jakby fender original ale jeszcze bardzije vintydżowe - dla mnie już za bardzo - wole originale
merlin humbucker - dużo dolnego środka mało góry, góry środek taki jakiś twardy, pikapy raczej z tych "dobrych" ale są dużo lepsze na tej liście
Najbardziej uniwersalne i "na pewno" książkowo dobrze brzmiące to Custom 60's lub cusotm 62' w przypadku precla
Original, Custom i Pure z fendera - są na równym poziomie i przewaliłem już 30-4 kompletów każdych.
fender Originale - dla vintydżowych brzmień, dużo wysokiego środka, dołu trochę mniej więc do lampy super, najwyżej górki mają ilośc w normie
fender Custom 60 - większy sygnał, kop w dole/niskim środku, lekko cofnięty środek, dużo wysokiej klarownej (ładnej i soczystej) górki,
fender pure 74 - doł jak z custom 60tek, góra jak z originali - i faktycznie klimatycznie taki 70tisowy charakter, jakby powiedzieć olchwoe jazz bassy brzmią bardziej jak jesionowe jakkolwiek głupio to brzmie
dimarzioDP-123 - dużo dołu, jeszcze więcej dolnego środka, matowy szorstki (w fajnym sensie) góry środek i cofnieta górka
nordy 70s - takie "popowe" pikapy, ładna "vintydżowa góra" ale jakaś taka miękkawa i środek z większą poduchą -miśkowate ale nie zatkane jak dimarzio
bartolini - dół w normie, duuży kop w dolnym środku, suchy twardy środek i góry środek - górka specyficzna lekko odklejona ale w przyjemny sposób
fender noisellesy - szajz i wcale nie są noisless tylko brzmią jak skompresowana guma
fender v-mod - to raczej zaden upgrade w stosunku do fabryczncyh alnico w japoncach
seymour Sjb-3 potęzny sygnał i sam zamulony dół, dużo dolnego środka, troche górnego środka zero góry i błoto
seymour Sjb-2 - coś jak pure 73 jazz bass z tym że 2 półki niżej
seymour SJB-1 - bardzo fajne pikapy tak jakby fender original ale jeszcze bardzije vintydżowe - dla mnie już za bardzo - wole originale
merlin humbucker - dużo dolnego środka mało góry, góry środek taki jakiś twardy, pikapy raczej z tych "dobrych" ale są dużo lepsze na tej liście
Najbardziej uniwersalne i "na pewno" książkowo dobrze brzmiące to Custom 60's lub cusotm 62' w przypadku precla