09-28-2021, 08:51 AM
Pamiętam, jak mój brat (wiele lat temu) naczytał się na forach, że Spector, Ibanez i nie wiadomo co tam jeszcze. Pojechałem z nim do Riff na Bokserskiej, ograł te super basy, podjarał się. I namówiłem go, żeby spróbował jazz bassa. Nie chciał, bo wyglądał kiepsko. Jak spróbował, to go z rąk wypuścić nie chciał. Wszystkie te poprzednio testowane wynalazki przestały istnieć. Tak to działa

Gram na nerwach.