09-29-2023, 03:54 PM
Jak to ci wystarcza........ 
Mam starego markbassa little rockera, który już prosi o przejście na emeryturę i do tego małą paczkę 300w ampega na 12 calowym głośniku, którą kupiłem kiedyś za jakieś śmieszne parę stówek. Ale ten zestaw jest zbyt głośny. Grać koncertów już raczej w życiu nie będę, nie potrzebuję tych kilkuset W mocy, jak kiedyś. Poza tym nie ma możliwości wpięcia się z tego w kompa przez USB, nie ma wyjścia słuchawkowego, żadnych efektów a przenieść z pokoju do pokoju to 5 minut roboty zamiast 5 sekund.
Do gitary mam (o dziwo) całkiem ok brzmiącego Fendera Mustanga malutkiego i spełnia moje wymagania gitarowe (które są mniejsze). Ale chciałbym mieć jeszcze bardzo dobrze brzmiące pudełko do basu - jestem purystą i jak bas mi dobrze nie brzmi, to nie mam motywacji do grania. A jak brzmi zajebiście, to gram.
W pokoju, w którym mam instrumenty mam nie najlepsze głośniki komputerowe, z których bas nie zabrzmi dobrze.
Kiedyś wszystkie małe comba nadawały się do wyjebania na śmietnik pod względem brzmienia, ale od tego czasu trochę wody w Wiśle upłynęło (vide pierwsze line 6 a to, co cyfra sobą oferuje dzisiaj), więc zasięgam języka.
Mam starego markbassa little rockera, który już prosi o przejście na emeryturę i do tego małą paczkę 300w ampega na 12 calowym głośniku, którą kupiłem kiedyś za jakieś śmieszne parę stówek. Ale ten zestaw jest zbyt głośny. Grać koncertów już raczej w życiu nie będę, nie potrzebuję tych kilkuset W mocy, jak kiedyś. Poza tym nie ma możliwości wpięcia się z tego w kompa przez USB, nie ma wyjścia słuchawkowego, żadnych efektów a przenieść z pokoju do pokoju to 5 minut roboty zamiast 5 sekund.
Do gitary mam (o dziwo) całkiem ok brzmiącego Fendera Mustanga malutkiego i spełnia moje wymagania gitarowe (które są mniejsze). Ale chciałbym mieć jeszcze bardzo dobrze brzmiące pudełko do basu - jestem purystą i jak bas mi dobrze nie brzmi, to nie mam motywacji do grania. A jak brzmi zajebiście, to gram.
W pokoju, w którym mam instrumenty mam nie najlepsze głośniki komputerowe, z których bas nie zabrzmi dobrze.
Kiedyś wszystkie małe comba nadawały się do wyjebania na śmietnik pod względem brzmienia, ale od tego czasu trochę wody w Wiśle upłynęło (vide pierwsze line 6 a to, co cyfra sobą oferuje dzisiaj), więc zasięgam języka.


