01-10-2011, 11:23 AM
D'addario EPS (ja grałem na 220) - brzmieniowo mi bardzo odpowiadały, nigdy nie trafiła się żadna felerna struna. Faktem jest, że szybko padały, ale każdy komplet był przeze mnie kilka razy odświeżany (ciepła woda - ale nie wrzątek - z proszkiem do prania i szczoteczka do zębów - szorowanie, opłukanie strun wyszorowanych w ciepłej wodzie, zawieszenie żeby dokładnie wyschły) i naprawdę dzwona odzyskiwały. Jednak przy 3-4 odświeżaniu efekt się utrzymywał bardzo krótko.
Co do warwicków czerwonych - nigdy więcej... Kupiłem i na starcie miałem zdechniętą strunę B(H) i D. Poza tym lepiej grają moje 2 letnie elixiry niż te nowe warwicki.
Osobiście wolę dozbierać do elixirów, kupić i mieć spokój, tym bardziej, że potrzebuję strun tylko do ćwiczenia - dlatego wolę mieć równo brzmiący komplet przez długi czas.
Co do warwicków czerwonych - nigdy więcej... Kupiłem i na starcie miałem zdechniętą strunę B(H) i D. Poza tym lepiej grają moje 2 letnie elixiry niż te nowe warwicki.
Osobiście wolę dozbierać do elixirów, kupić i mieć spokój, tym bardziej, że potrzebuję strun tylko do ćwiczenia - dlatego wolę mieć równo brzmiący komplet przez długi czas.
