lasheen:
Marshalla Ci odradzam z całego serca. Gówno, jakich mało. Miałem nieprzyjemność grać kilka prób w genialnie wytłumionej salce właśnie na tym marszalu i do tego pace tejże marki.
Pomimo sprzyjających warunków akustycznych był tylko i wyłącznie muł, puste dudnienie, zero jakiejkolwiek przebijalności. Nie mówiąc już o samym charakterze brzmienia... Walczyłem z nim dłuższą chwilę czasu i nie udało mi się wykręcić znośnego brzmienia. Bardzo niemile wspominam ten head
ED:
zaś co do paczki - spraw sobie Asha z serii ABM (o niebo lepsze od kiepskich MAGów), najlepiej model 414 T - 4x10 + tweeter, jak sobie życzysz, a to wszystko na 4 ohmach - więc wzmacniacz oddaje paczuszce wszystko co może
Sam posiadam, sprawdza się bardzo dobrze i, z tego co KSZ przeglądałem, ktoś od nas też taką pakę sprzedaje - rozkmiń sobie kto dokładnie, bo nie pamiętam.
Pozdro!
Marshalla Ci odradzam z całego serca. Gówno, jakich mało. Miałem nieprzyjemność grać kilka prób w genialnie wytłumionej salce właśnie na tym marszalu i do tego pace tejże marki.
Pomimo sprzyjających warunków akustycznych był tylko i wyłącznie muł, puste dudnienie, zero jakiejkolwiek przebijalności. Nie mówiąc już o samym charakterze brzmienia... Walczyłem z nim dłuższą chwilę czasu i nie udało mi się wykręcić znośnego brzmienia. Bardzo niemile wspominam ten head

ED:
zaś co do paczki - spraw sobie Asha z serii ABM (o niebo lepsze od kiepskich MAGów), najlepiej model 414 T - 4x10 + tweeter, jak sobie życzysz, a to wszystko na 4 ohmach - więc wzmacniacz oddaje paczuszce wszystko co może

Sam posiadam, sprawdza się bardzo dobrze i, z tego co KSZ przeglądałem, ktoś od nas też taką pakę sprzedaje - rozkmiń sobie kto dokładnie, bo nie pamiętam.
Pozdro!