01-13-2011, 11:18 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-13-2011, 11:37 PM przez citizenkane.)
Graliśmy jakiś czas temu gig z Tides From Nebula http://www.myspace.com/tidesfromnebula Ich basista grał na svt6 + 410 + 115 Ampega - bass jakiś GMR, na żywca brzmiało to niesamowicie. Obawiam się że svt3 ma znacznie mniej dupy za to więcej muła trochę Mimo to jest nadal fajnym, wręcz kultowym piecem. Nomen omen dzięki eksperymentami z graficznym EQ w svt3 dowiedziałem się jak naprawdę chcę brzmiec - poważnie