09-13-2014, 06:55 AM
(09-12-2014, 10:05 PM)dexter_ck napisał(a): Hi-Z to wejście wysokoimpedacyjne, dzięki któremu możesz podpiąć bas pasywny i mieć odpowiedni zapas dynamiki.
Czyli chodzi o siłę sygnału, tak? Drążę temat, ponieważ mam ciekawą sytuację, że mój pasywny jazz bass ma mocniejszy sygnał od mojego aktywnego ibaneza SR505. W sumie to do tego stopnia, że SR505 podpiętego pod Tone Porta UX2 nie jestem w stanie nagrać na sensownym poziomie głośności (chyba, że na preampie dam górę, środek i bas mocno podbite).
Nie jest to kwestia odległości pickupów od strun, z dechy ten bas gra bardzo cicho - po nocy można siedzieć i mieć pewność, że nikomu nie będzie przeszkadzało granie na słuchawkach.
(09-13-2014, 01:06 AM)przemak napisał(a): Wszystkie powyższe interfejsy mają wejścia HI-Z. Problem na pewno będzie ze Scarlett 2i2 z powodu wysokiej czułości wzmiankowanych wejść. W dodatku ma tylko monofoniczny direct monitoring, co może wkurzać. IMO albo faktycznie ten steinberg albo saffire6 - starsza wersja, ale ze stereofonicznym direct monitoringiem i tłumikami. Steinberg nie ma tłumików i ma monitoring z gałką ale bez monofonizacji - albo w sterownikach, albo tylko mono albo tylko stereo. Audiobox jest chyba z nich najsłabszy. Stabilność to loteria - jednym działa lepiej to, a drugim co innego, a to wcale.
Czyli - z tych IMO Saffire 6
Czyli rozumiem, że wspomniany przez Ciebie problem Scarlett 2i2, w moim przypadku będzie jego zaletą (w związku ze słabym sygnałem z ibaneza)?