A tu ja ponownie. Jak na tę chwilę bardzo mi pomogliście za to serdeczne dzięki. Pewnie i tym razem rozwiejecie moje laickie wątpliwości.
Ogrywałem wczoraj mojego ampega svt 5 pro, na
paczce 4x10 800W od Demanufacture należącej do Haraszo
Fajnie grzmiała na jego Edenie, nie pamiętam modelu ale miał coś koło 450W.
Do metalu wręcz idealna.
Natomiast na ampegu, wszystko było prawie OK. Powiem tak. Wiem, że to nie tylko kwestia ilości watt. Ale Eden rozkręcony na 1/2 mocy grał tak samo głosno jak 1000W ampeg (łączony przez mostek) na gainie na 3/4, volume i masterze na sporo ponad 1/2. Może to kwestia ustawień ale doszlismy do wniosku, że nie rozkręcamy dalej bo w końcu paka ma 800W a nie chcemy, żeby coś się zepsuło. Był też dość wysoki poziom szumów.
Najgorzej zaś było jak włączyliśmy kanał z overdrivem. Brzmiał zupełnie jak jakaś mała, że tak powiem pierdziawka. Pewnie byśmy dłużej kręcili to było by trochę lepiej ale na dość neutralnych ustawieniach to tak średniawo.
Zastanawiam się, czy na głośność i poziom szumów i sprawy kanału przesterowanego może mieć aż taki wpływ ta jedna lampa 12ax7 na preampie. Z tego co wiem od poprzedniego właściciela nie była zmieniana chyba nigdy (ok 5-6 lat). Świeci się ale jakoś tak słabo (nie potrafie określić bo nie mam porównania)
Czytałem trochę temat "lampy, lampy, lampy" ale nie wiem czy przy jednej lampce może być duża różnica bo nie mam porównania do niczego.
Z góry dzięki
Ogrywałem wczoraj mojego ampega svt 5 pro, na
paczce 4x10 800W od Demanufacture należącej do Haraszo
Fajnie grzmiała na jego Edenie, nie pamiętam modelu ale miał coś koło 450W.
Do metalu wręcz idealna.
Natomiast na ampegu, wszystko było prawie OK. Powiem tak. Wiem, że to nie tylko kwestia ilości watt. Ale Eden rozkręcony na 1/2 mocy grał tak samo głosno jak 1000W ampeg (łączony przez mostek) na gainie na 3/4, volume i masterze na sporo ponad 1/2. Może to kwestia ustawień ale doszlismy do wniosku, że nie rozkręcamy dalej bo w końcu paka ma 800W a nie chcemy, żeby coś się zepsuło. Był też dość wysoki poziom szumów.
Najgorzej zaś było jak włączyliśmy kanał z overdrivem. Brzmiał zupełnie jak jakaś mała, że tak powiem pierdziawka. Pewnie byśmy dłużej kręcili to było by trochę lepiej ale na dość neutralnych ustawieniach to tak średniawo.
Zastanawiam się, czy na głośność i poziom szumów i sprawy kanału przesterowanego może mieć aż taki wpływ ta jedna lampa 12ax7 na preampie. Z tego co wiem od poprzedniego właściciela nie była zmieniana chyba nigdy (ok 5-6 lat). Świeci się ale jakoś tak słabo (nie potrafie określić bo nie mam porównania)
Czytałem trochę temat "lampy, lampy, lampy" ale nie wiem czy przy jednej lampce może być duża różnica bo nie mam porównania do niczego.
Z góry dzięki
Fender Jazz Bass Geddy Lee Signature + Markbass Little Mark II + Noisybox 2x10SICA / SWR Goliath II
Kwintesencja
Kwintesencja