04-05-2010, 10:23 PM
no to ja się niezgodzę z Kowalem.
Sam pozbyłem się mojego Haratacza (notabene, od Kowala). Był to bardzo duży błąd, ponieważ na słuchawkach po prostu źle mi się ćwiczy. Nie lubię, po prostu nie lubię. Nie każdemu musi pasować siedzenie ze spoconymi uszami i pikiem (bo zakładam, że macie tam podłączony metronom) napierdalającym w membranę. Aczkolwiek ma to jeden bardzo duży plus - jak robisz kawałki ze słuchu, dodatkowo używając jakiegoś zwalniacza, lepiej słyszysz.
Jednakże, ja jestem na nie
Kowalski - jakbyś chciał się kolejnego hartkacza pozbyć to się odezwij
Sam pozbyłem się mojego Haratacza (notabene, od Kowala). Był to bardzo duży błąd, ponieważ na słuchawkach po prostu źle mi się ćwiczy. Nie lubię, po prostu nie lubię. Nie każdemu musi pasować siedzenie ze spoconymi uszami i pikiem (bo zakładam, że macie tam podłączony metronom) napierdalającym w membranę. Aczkolwiek ma to jeden bardzo duży plus - jak robisz kawałki ze słuchu, dodatkowo używając jakiegoś zwalniacza, lepiej słyszysz.
Jednakże, ja jestem na nie
Kowalski - jakbyś chciał się kolejnego hartkacza pozbyć to się odezwij