Będzie pan zadowolony
Hartke to taki "Alembic F-1 dla ubogich". Zważ tylko, że tam jest fenderowy tonestack i "gały na dwunastą" oznacza mega podbicie dołu i góry przy jednoczesnym ścięciu środka.
Z Ashdowna wychodzi trochę "misiak" i niestety 330 podczas testów nie udało mi się przybrudzić pasywnym preclem a do tego ma mocno ograniczoną funkcjonalnie pętlę efektów - PRZED EQ, więc wpięcie zewnętrznego preampu odpada.
Hartke to taki "Alembic F-1 dla ubogich". Zważ tylko, że tam jest fenderowy tonestack i "gały na dwunastą" oznacza mega podbicie dołu i góry przy jednoczesnym ścięciu środka.
Z Ashdowna wychodzi trochę "misiak" i niestety 330 podczas testów nie udało mi się przybrudzić pasywnym preclem a do tego ma mocno ograniczoną funkcjonalnie pętlę efektów - PRZED EQ, więc wpięcie zewnętrznego preampu odpada.