Nie chciałem zakładać nowego tematu, wolę zapytać tutaj.
Mam 6-letnią chrześnicę, która już od prawie dwóch lat uczęszcza na lekcje gry na pianinie.
Dziewczynie z początku szło jako-tako, ale teraz, gra już tak, że wzbudza lekki opad szczęki. Ładnie gra z nutek, czasami ma problem z tempem, ale ogólnie dobrze rokuje.
Problem(?) w tym, że pewnie przez swojego wujka chce grać na basie.
Pewnie za bardzo nie rozumie czym jest gitara basowa i jaką pełni funkcję w muzyce/zespole, ale ewidentnie perspektywa gry na basie bardzo się jej podoba.
Czy jest to chwilowa fascynacja, czy chęć przypodobania się? Nie wiem.
Oczywiście jako dobry wujek Marek, chcę jej pomóc i tutaj chcę Was zapytać, co proponujecie?
Każdy bas jest za duży dla takiego dziecka, a przynajmniej ja nie znalazłem nic, co mogłoby się nadawać.
Bas z krótszą skalą też raczej odpada. Może na początek gitara klasyczna/akustyczna?
Są chyba jakieś mniejsze rozmiary korpusów/pudeł dla dzieci.
Co proponujecie?
Mam 6-letnią chrześnicę, która już od prawie dwóch lat uczęszcza na lekcje gry na pianinie.
Dziewczynie z początku szło jako-tako, ale teraz, gra już tak, że wzbudza lekki opad szczęki. Ładnie gra z nutek, czasami ma problem z tempem, ale ogólnie dobrze rokuje.
Problem(?) w tym, że pewnie przez swojego wujka chce grać na basie.
Pewnie za bardzo nie rozumie czym jest gitara basowa i jaką pełni funkcję w muzyce/zespole, ale ewidentnie perspektywa gry na basie bardzo się jej podoba.
Czy jest to chwilowa fascynacja, czy chęć przypodobania się? Nie wiem.
Oczywiście jako dobry wujek Marek, chcę jej pomóc i tutaj chcę Was zapytać, co proponujecie?
Każdy bas jest za duży dla takiego dziecka, a przynajmniej ja nie znalazłem nic, co mogłoby się nadawać.
Bas z krótszą skalą też raczej odpada. Może na początek gitara klasyczna/akustyczna?
Są chyba jakieś mniejsze rozmiary korpusów/pudeł dla dzieci.
Co proponujecie?