WARWICK b-hood, pokazujemy Wacki
#76
(03-24-2011, 10:53 AM)Mateusz napisał(a): dobrze, ze jeszcze demanu nic nie napisal, bo tez bardzo lubi warwicki.

uwierz mi mroku, on tu nie odwazy sie nic zlego o paczkach W napisac ( "jeszcze" - kim on dla ciebie jest? kolejnym bogiem? )... byłby beszczelny. Dobra, haterzy wypierdalać ( Smile ) a Sebass mowi jak mu thumbik bo na SWRze gra. Grałem na 3 thumbach bo - 1 strasznie głuchy (sklep ragtime) 2 pozostałę były baardzo spoko, ale ja jednak wole brzmienie basów nt - czuc ten ciężar w soundzie Smile

FEnDER SRENDER!


Odpowiedz
#77
Panowie, po raz drugi proszę o zakończenie rozmowy na temat Mroka i jego poglądów.

Jak ktoś jeszcze raz odbiegnie od tematu, to dostanie warna, za duży śmietnik się już robi w tym temacie.
Odpowiedz
#78
sprzedajac warwicka nic nie slodzilem - nawet nie oglaszalem sie ze sprzedaza, koles sam sie do mnie odezwał - mozesz sie zapytac ma nick -JimiB, więc wypraszam sobie, bo gowna nikomu nie wciskam. Dla mnie ta firma robi taki chłam, że aż ciężko sie powstrzymać przed bluzganem, juz przepraszalem ze mnie ponioslo wiec nie wszczynajmy klutni - a nie mowilem tego bezpodstawnie, mialem bas warwicka, mialem paczke warwicka, chyba wszystkie mozliwe struny warwicka, case do glowy warwicka, case do gitary warwicka, straplocki warwicka, a mialem w rekach nawet kubekTongue luz, ja juz nie bede sie tu wypowiadac napisalem co chcialem. Peace!



Edit - zmieniłem sygnaturę w razie czego...
Odpowiedz
#79
Grał już ktoś na thumbie SC?
Może nie jest tak ładna jak pierwsza wersja, ale ciekawe jak brzmi.
Odpowiedz
#80
a ja mam pytanie retoryczne (to znaczy, że proszę, aby na nie nie odpowiadać):

Na chuj najeżdżacie na Warwicki w ichnim B-hoodzie?
Dowartościować się trzeba?
Rozumiem rzeczowe argumenty, ale ten przesyt emocji?

Mateusz - mogłeś napisać "moim zdaniem, popartym doświadczeniem studyjnym, nie warto wydawać takiej kasy za takie basy, gdyż sądzę, że są głuche".. co prawda wszyscy znamy tę opinię, ale wyrażona w takiej formie byłaby ok.
Z całym (niestety szybko malejącym) szacunkiem do Twojej osoby, proszę Cię, zamknij kurwa dupę, gdy nie trzeba pierdzieć.

Za każdy kolejny, niekonstruktywny i najeżdżający na kogoś post, nie znajdujący sie w Mordce, który pojawi się do końca tego tygodnia - ban na tydzień! Każdemu.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#81
(03-24-2011, 11:03 AM)Fabian napisał(a): mroku, firma wal to tez naciagacze, nie?
i to naciagacze z najwyzszej polki!!! szok w butach rumcajsa!!!

wara od moich butów mrgreen
w sumie to też uważam że cena tych basów jest zawyżona, choć sygnaturkę Entwistle´a bym chętnie dokładniej obadał. albo strykera slina

co do wzmaków: profet nie! peavey tour 100x lepszy. ale o reszcie się nie wypowiadam bo nie grałem Wink
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl
www.rustedbrain.8merch.com

Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/
Odpowiedz
#82
Miałem przez dłuższy czas WCA411pro (do ubiegłego tygodnia jeszcze) i nie zgodzę się z tym, że jest gówniana, do niczego się nie nadaje itd. Może w szatanach się nie sprawdzi, ale wydaje mi się, że do trochę wolniejszego grania, jakichś bluesów, czy innego reggae może fajnie spasować. Co do wykonania też nie mam żadnych zastrzeżeń, nic nie odpadło od kiedy ją mam, a nie byłem pierwszym właścicielem (właściwie to chyba trzecim, kupiłem o Grubego78, a on zdaje się od radka_k). Może starsze produkcje były poprostu solidniejsze od tych najnowszych.
Odpowiedz
#83
gorphal, już pare razy słyszałem że profet IV to był słuszny wzmak, wiec z tym że starsze= lepsze może coś być (ale nowe Ampegi też są kiepsko wykonane).
No i przede wszystkim każdy brzmi po swojemu, jakby każdy grał na Ampegach i Fenderach albo Spectorach to o czym byśmy tutaj pisali? Tylko trzeba zrozumieć prawo do indywidualności... Emotka_2755
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl
www.rustedbrain.8merch.com

Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/
Odpowiedz
#84
mialem warwicka pro-fet III (niemiec) i mile wspominam, stawiam go na rowni z magiem 300 (robilem bezposrednie porownania na jednej paczce). ot uczciwa budzetowka.

mialem tez warwicka 410 pro (chinczyk) i rowniez milo wspominam. tutaj juz konfrontacja z magiem 410 no korzysc warwicka i to zdecydowanie. za 900zl mialem calkiem potezna porcje paczki.


teraz mam ashdowna abm i paczke orange - no gra to fajniej, ma duzo wiecej charakteru. jednak kosztowalo 2 razy wiecej, a w mojej ocenie wcale 2 razy lepiej nie graWink
Odpowiedz
#85
Nie grałem na żadnym wiośle W więc nie wiem jak gada, ale design jak dla mnie mają zajebisty. Szczególnie taki jak w tym video mi się podoba:

http://www.youtube.com/watch?v=oxitzEnFfQk
Odpowiedz
#86
(03-24-2011, 01:08 PM)paka napisał(a): teraz mam ashdowna abm i paczke orange - no gra to fajniej, ma duzo wiecej charakteru. jednak kosztowalo 2 razy wiecej, a w mojej ocenie wcale 2 razy lepiej nie graWink

Jak oceniasz zmianę poziomu głośności po przejściu z Warwicka 4x10 na Orange 1x15 ? Jest tak samo, głośniej czy ciszej?




Odpowiedz
#87
(03-24-2011, 10:09 AM)Brylant napisał(a): EDIT: A, żeby nie było całkowitego OT, to mój najukochańszy bas jaki miałem. Do dzisiaj sobie w brodę pluję, że go sprzedałem... Najlepsze, że nawet matka mi to wypomina Tongue

EDIT: Tym bardziej byłem dumny, gdyż to był chyba jedyny Vintage Warwick na forum Tongue Rocznik 1990 Wink Made in Japan! o! mrpink

Jo - a nie jedynym Tongue

ja miałem Corvette Proline z początku lat 90, też z okresu warwickowej manufaktury a nie marketingu. Full pasyw, bartolini, detuner

zacny bas - tu go słychać: http://www.myspace.com/demenders/music/s...y-35036785 stare czasy... (btw bas nagrywany w studio z comba Warwick Take 12 chytry )

ale najfajniejszym Warwickiem, jakiego znam, jest Streamer Stage z tego samego okresu, należący do znajomego, świetnego bassmana, Pawła Kluby - rzecz na EMG (oryginalnie). W jego łapach naprawdę czesze ten bas, a brzmi nawet tylko bezpośrednio w mikser i przody. Brzmienie ciemne i klejące się raczej, ale mi naprawdę siedzi. Tu próbka:



pozdr!

Odpowiedz
#88
o jezu jak do tyłu to idzie pięknie. śmierdzi dangelo na kilometr Wink
Odpowiedz
#89
(03-24-2011, 01:57 PM)Bohen napisał(a):
(03-24-2011, 01:08 PM)paka napisał(a): teraz mam ashdowna abm i paczke orange - no gra to fajniej, ma duzo wiecej charakteru. jednak kosztowalo 2 razy wiecej, a w mojej ocenie wcale 2 razy lepiej nie graWink

Jak oceniasz zmianę poziomu głośności po przejściu z Warwicka 4x10 na Orange 1x15 ? Jest tak samo, głośniej czy ciszej?

orange jest nawet odrobine glosniejszy, wydaje mi sie ze to za sprawa zupelnie innego przenoszenia srodka.

warwick mial lejacy dol, cofniety srodek i bardzo dobra gorke (i to bez gwizdka, pisze o wersji 410 pro, 300W), natomaist orange ma zwarty dol, sporo brudnego srodka i dosc mocno wycofana gore.



Odpowiedz
#90
dla mnie 411 to dobra paka za doby piniądz, 410 niecierpię - całkiem inna, całkiem IMO ciulowa.

btw. TU JEST W bhood i prosze nie robić mi tu kurwidołka Smile

FEnDER SRENDER!


Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości