Basista w studio
#46
Ano już chopy Big Grin Nagrywka nie moja, teraz studio bierze już więcej. Żadnej strony nie mam, ale może dzisiaj dostanę Tongue Studio jest w Lublinie, tyle wiem, nagrywamy tam w sierpniu. Jakość jak wiadomo zależy też od czasu, ale 8 piosenek plus miks można u niego w 70h bez problemu wyciągnąć, tylko trzeba mieć przygotowane wszystko na blachę ;]
łapać:
http://rumcayz.wrzuta.pl/audio/7wpl19TV5...dzy_nami_2
www.facebook.com/rustedbrain
www.rustedbrain.pl
www.rustedbrain.8merch.com

Fernandes BXB -> Ampeg SVT (już za chwileczkę, już za momencik) II PRO -> Ampeg SVT 810E = Thrashing Madness \m/
Odpowiedz
#47
stawka godzinowa to zło
-
Odpowiedz
#48
(06-03-2010, 05:14 PM)groza napisał(a):
(06-03-2010, 05:12 PM)Gruby napisał(a):
(06-03-2010, 12:17 PM)groza napisał(a): Jak masz corta za 700zł to pożycz od kogoś fendera itp. Nie ma co pierdolić - kiepski sprzęt na scenie ujdzie, w studiu - absolutnie nie.

To prawda, ale jak jest taka możliwość to pożycz ten bas trochę wcześniej i poćwicz na nim. Nie zaczynaj bezpośrednio w studiu, no chyba że jesteś już na poziomie wyższym wtajemniczenia Wink

Kurde fakt. Ja na basach z wysoką akcją strun nie potrafię grać - miałbym problem. Tak samo jak nie pasują mi zbyt grube gryfy. Wygodniś taki jestem...

Jak kupiłem Jaguara to kumpel po ograniu ok godzinę w moim domu, pożyczył go do nagrywki, jako że miał bas za 300zł Tongue
I co? Potem narzekał że nie potrafił nad nim zapanować Tongue
Braderhud of NIE KUPUJ W RIFFIE & Fenderowcy #3
Fender Jaguar
Odpowiedz
#49
(06-12-2010, 07:32 PM)gsb napisał(a): stawka godzinowa to zło

+ łośymset mrgreen

Stawka za numer to jest to, zero presji czasowej i wkurwu na innych członków kapeli.
Emotka_2755
[Obrazek: 7w41Jta.jpg]
Odpowiedz
#50
Kolejny ważny temat, chociaż to już mocno indywidualne sprawy:

Nie cierpię nagrywać pod klikacza! Ćwiczyć wprawki i przebieżki OK, ale nic więcej.
Z czego to wynika? Ano dynamika (ale rymWink
Jeśli ktoś grywa muzykę, w której nie ma ciągłej zabawy z dynamiką (bardzo wielu muzyków, bardzo wiele gatunków i żadna to ujma) albo zostawia wszystko na głowie realizatora to klikacz i nagrywka poszczególnymi trackami będzie super.

Moim zdaniem żeby było dobrze, to musi być "chemia" - czyli przynajmniej sekcja razem (z pilotem i metronomem w słuchawach), a najlepiej całość na setę (+ew. dogrywki i poprawki pojedynczo). Od biedy - bębny pod klikacza albo "pilota" i dalej bas do bębnów, gitary do sekcji itp itd.

Niby tak jest, że każdy wie kiedy się wyciszyć i jak się wyciszyć, a kiedy mocniej przypierdzielić, a kiedy wrzucić głośny akcent w cichy motyw ... ale jak przychodzi co do czego, to każdy zagra inaczej i później jest jazda Tongue
No chyba, że ktoś nie wie... i wtedy dochodzi do takich sytuacji, że
- basista odpala przester
- jedna gitara łoi gęsty riff
- druga gitara łoi solówkę z boostem +12db
- pałker z całej pary łoi przejścia po kotłach i akcenty po blachach
A to wszystko ma miejsce w zwrotce... i później wszyscy się zastanawiają czemu wokalu nie słychać Tongue
Odpowiedz
#51
Ale jaki ma to związek z metronomem???

Chyba, że Ci chodzi o nagrywanie WYŁĄCZNIE DO KLIKA - no to jest dla mnie dosyć odważny pomysł - o ile garowy to da radę bez problemu, to ja sobie nie wyobrażam grania w sekcji ...bez sekcjiSmile

Mnie Pioter parę razy prosił bym grał z nim w trakcie nagrywek, niekoniecznie by nagrać od razu bas, ale by zachować dynamikę itp. itd. W sumie im dalej tym lepiej - teraz już raczej dajemy radę nagrać we dwóch na setę.

Z gitarami gorzej, często się chłopaki bawią efektami itp. itd. - do tego często się nagrywa np. na kilku gitarach czy wzmakach różnych (clean na fenderze, potem riffy na mesie czy cośtam - na przykład). Same efekty też nie zawsze w studiu ujdzie to co live brzmi ok - w Izabelinie jak klawiatur nagrywał przez kaczkę to kwaka obsługiwał rękoma...realizator. Podobno norma.

Gitar do pilota raczej nie potrzebuję, choć to zależy od numeru. Bardziej wokal, ale to też niekoniecznie.
Odpowiedz
#52
Klikacz jest niezbędny, gdy są np. sporawe pauzy. Lub bez bębnów się zaczyna. A tak poza tym - bardzo przydatny, ale nagrywałem i bez niego (obie płyty Satellite, w których brałem udział) i jakoś dałem radę.
Odpowiedz
#53
Klikacz - tak. Sam klikacz - nie!

Chociaż mamy takie motywy, że z klikaczem tego za cholerę nie zagrasz Wink
Odpowiedz
#54
A ja mam teraz zagwozdkę, na którym z 24 śladów wdarł się ze słuchawek klikacz Big Grin Na pewno go nie ma w ścieżce basu, bo był z diBoxa Big Grin Może overheady pekusji ściągnęły Big Grin
O ile samo ustalenie gdzie jest to prosta sprawa, to teraz zagadnienie numer dwa - jak się go pozbyć nie powtarzając sesji Big Grin - bramkowanie odpada, ile się da już wszystko jest pobramkowane.
Odpowiedz
#55
JA_cek
zrób ślad z samym klikiem, odwróć fazę i ściszaj do momentu, aż się wyrównają Smile
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#56
Zawsze można spróbować. Ale jeśli to overheady to musisz jeszcze do klika dodać odpowiedź pomieszczenia Big Grin

W każdym razie powodzenia życzę.
Emotka_2755
Odpowiedz
#57
bojan - jeśli ze słuchawek to odbicie pomieszczenia będzie minimalne.
BTW - też ustawiacie overheady w tej samej odległości od werbla?
bo słyszałem kilka semi-profi nagrań z rozjechanym werblem i to prawdopodobną przyczyną jest jest 'wielopunktowość'
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#58
(06-14-2010, 12:02 PM)JA_cek napisał(a): A ja mam teraz zagwozdkę, na którym z 24 śladów wdarł się ze słuchawek klikacz Big Grin Na pewno go nie ma w ścieżce basu, bo był z diBoxa Big Grin Może overheady pekusji ściągnęły Big Grin
O ile samo ustalenie gdzie jest to prosta sprawa, to teraz zagadnienie numer dwa - jak się go pozbyć nie powtarzając sesji Big Grin - bramkowanie odpada, ile się da już wszystko jest pobramkowane.

Ręcznie w analizatorze częstotliwości, czy jak to sie tam nazywa, w Adobe Audition. Ja usuwalem tym pukanie pałką w kolana przy wybrzmieniu blach, a pozniej - bardziej hardkorowo, cykanie hihatu przy wybrzmieniu blach. Oczywiscie trzeba bylo to robic na OH, roomach, werblowych i hihatowych.

EDIT: http://www.adobe.com/designcenter/auditi...qedit.html
-
Odpowiedz
#59
Dorzucając moje 3 grosze... Polecam nagrywanie sekcji razem. Praktykowaliśmy to przy ostatniej EPce oraz przy ostatnim singlu i działa. Mi się jakoś lepiej gra jak patrzę na gębę garowego, nawet przez szybę Smile Lepsza dynamika.

Było też sporo dyskusji o krześle. Ja próby gram na stojąco, koncerty na stojąco i w studiu też lepiej czuję się stojąc Smile

Najlepsze warunki do nagrywania z jakimi się spotkałem to była ostatnia nagrywka u Winka Chrósta w Sulejówku (polecił mi go Olszak nasz sympatyczny i był to strzał w 10!). Dla basu jest oddzielny pokoik z szybą do perkusisty. W dodatku jest mały mikserek odsłuchowy - sam sobie ustawiałem poziomy tego co chcę mieć w słuchawkach. Najwięcej dałem sobie perkusji, bardzo cicho klika, trochę gitary no i siebie ile tam trzeba było.

Można pytać ludzi, czytać ich rady, ale i tak najważniejsze jest doświadczenie. Nie jestem jakimś weteranem nagrywania, ale te kilka sesji bardzo wiele mnie nauczyło. Wspomnianego singla nagrywanego u Winka zagrałem 3 razy. Najlepsza okazał się druga wersja (pierwsza była taka trochę rozpoznawcza, trzecia nagrana już tylko dla formalności). Inna sprawa, że numer było mocno prosty Wink
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410

Odpowiedz
#60
jako ciekawostkę dodam, że bas nagrywam zazwyczaj po gitarze rytmicznej
dzięki temu 'sklejam' bębny (które mam w słuchawkach najgłośniej) z gitarami

kłopotliwe partie i powtórki z klikiem

oczywiście na stojąco, bo lepsza dynamika z prawej łapy.
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości