mesa boogie
#1
Jak grają basowe graty tego producenta. W klinice Gasu widzę sporo osób choruje na paki mesi. Co w niej takiego jest. Piszcie proszę.
Odpowiedz
#2
Miałem paczke mesy powerhouse 2x10 takze o niej sie wypowiem ze jak na 2x10 wciul głośnia selektywna słychać kazdy niuansik artykulacyjny.Nie muli ale jej ton jest przybrudzony.Nie ma sterylki jak np. w SWR.
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#3
gralem na powerhousach: 2x10, 4x10 i 6x10, wszystkie zajebiste Smile ciezko mi pisac o brzmieniu, ale jest tak jak mowi mrbass, sa bardzo selektywne i naprawde glosne. paczki sa 'charakterne' i dynamiczne, o muleniu albo nienadazaniu mowy nie ma. mysle ze dobrze by sie dogadywaly z przesterami. ja je testowalem bez szalenstwa z overdrive'ami (bo nie lubie i nie potrzebuje) na lbach mesa pulse/warwick tubepath 5.1 na jazzbassie, warwicku thumbie i yamaszce juz nie pamietam jaki to model byl. we wszystkich przypadkach elegancko.

jak do tej pory najlepsze paczki na jakich gralem. zdaje sobie sprawe, ze gdzies moze sie czaic cos lepszego bo palcem nie dotknalem do tej pory markbassow, fenderow, dmnf, aguilarow (te mnie najbardziej tez kusza zeby potestowac) ale przy cenach uzywek mesy nie widze potrzeby Smile

a w temacie mesy nie tylko kolumnowej. ostatnio czesto widuje do opchniecia lampowe koncowki mocy Strategy 400 o takie:
[Obrazek: MesaBoogieStrategy400.jpg]

jestem ZAJEBISCIE ciekawy jak by to przemowilo np z preampem Ampega SVP Pro, pewnie niezle by zaryczalo Big Grin
Odpowiedz
#4
Miałem konfigurację Powerhouse 2x10' + 1x15'. Bieda straszna. Absolutnie nie dałem rady wykręcić brzmienia, które by skleiło zespół. I to nie była wyłącznie moja opinia... basista Maleńczuka tylko mi powiedział "weź szybko przepinaj na tego Hartke" Big Grin
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#5
(10-05-2010, 07:05 PM)Majek napisał(a): Miałem konfigurację Powerhouse 2x10' + 1x15'. Bieda straszna. Absolutnie nie dałem rady wykręcić brzmienia, które by skleiło zespół. I to nie była wyłącznie moja opinia... basista Maleńczuka tylko mi powiedział "weź szybko przepinaj na tego Hartke" Big Grin

żart ?
Odpowiedz
#6
(10-05-2010, 07:26 PM)Bassman:) napisał(a):
(10-05-2010, 07:05 PM)Majek napisał(a): Miałem konfigurację Powerhouse 2x10' + 1x15'. Bieda straszna. Absolutnie nie dałem rady wykręcić brzmienia, które by skleiło zespół. I to nie była wyłącznie moja opinia... basista Maleńczuka tylko mi powiedział "weź szybko przepinaj na tego Hartke" Big Grin

żart ?
Absolutnie nie. Konfiguracja EBS HD350 + Hartke VX410 wypadła lepiej niż ten sam head + kolumny Mesy. Jak słuchało się wyłącznie basu to Mesa wygrywała bez problemu. Ale w zespole? Może i bas brzmiał ok, ale nie spełniał funkcji jako do basu moim zdaniem należy. Jakby każdy z muzyków grał sam, brzmienie nie było spójne i jednolite.

Sprawdzałem na Stingrayu 5, Sadowskim (modelu nie pamiętam). Do tego wcześniej wspomniany basista grający m.in. z Maleńczukiem testował na swoim Stingrayu i jakimś Peaveyu.

Ale przez lata pracy na scenie spotykałem wielu muzyków lubiących brzmienie, którego ja nie potrafiłem zaakceptować. Więc podejrzewam, że dla wielu również i ta Mesa jest idealna Big Grin
Zapraszam na stronę mojego bandu Omni mOdO- http://www.facebook.com/OmnimOdO
Odpowiedz
#7
Jeśli mesa to tylko Diesel! Te paki są DOSKONAŁE. A głośniki ElectroVoice które tam siedzą chyba z piekła są importowaneWink
Odpowiedz
#8
A wzmaki jak się prezentują?
Odpowiedz
#9
(10-05-2010, 08:57 PM)Majek napisał(a):
(10-05-2010, 07:26 PM)Bassman:) napisał(a):
(10-05-2010, 07:05 PM)Majek napisał(a): Miałem konfigurację Powerhouse 2x10' + 1x15'. Bieda straszna. Absolutnie nie dałem rady wykręcić brzmienia, które by skleiło zespół. I to nie była wyłącznie moja opinia... basista Maleńczuka tylko mi powiedział "weź szybko przepinaj na tego Hartke" Big Grin

żart ?
Absolutnie nie. Konfiguracja EBS HD350 + Hartke VX410 wypadła lepiej niż ten sam head + kolumny Mesy. Jak słuchało się wyłącznie basu to Mesa wygrywała bez problemu. Ale w zespole? Może i bas brzmiał ok, ale nie spełniał funkcji jako do basu moim zdaniem należy. Jakby każdy z muzyków grał sam, brzmienie nie było spójne i jednolite.

Sprawdzałem na Stingrayu 5, Sadowskim (modelu nie pamiętam). Do tego wcześniej wspomniany basista grający m.in. z Maleńczukiem testował na swoim Stingrayu i jakimś Peaveyu.

Ale przez lata pracy na scenie spotykałem wielu muzyków lubiących brzmienie, którego ja nie potrafiłem zaakceptować. Więc podejrzewam, że dla wielu również i ta Mesa jest idealna Big Grin

dziwi mnie to, ponieważ mam powerhousa, i wcześniej podpięty pod little mark tube, a teraz pod orange terror bass gra idealnie, do tego, gdy kupowałem kolumnę,to trochę pojeździłem po sklepach i na tym samym wzmacniaczu porównywałem ampegi, smr, mark bassy, edeny i brzmieniem wygrywała, poza tym w tych kolumnach, które ogrywałem, przy uderzeniu struny E była różnica w dynamice w porównaniu do pozostałych strun, w mesie tego nie ma Wink
Odpowiedz
#10
(10-06-2010, 07:29 AM)Bassman:) napisał(a): dziwi mnie to, ponieważ mam powerhousa, i wcześniej podpięty pod little mark tube, a teraz pod orange terror bass gra idealnie,

A na allegro napisałeś
http://allegro.pl/markbass-little-mark-t...74165.html napisał(a):teraz kupiłem najwyższy model markbassa



Odpowiedz
#11
(10-06-2010, 10:32 AM)Bohen napisał(a):
(10-06-2010, 07:29 AM)Bassman:) napisał(a): dziwi mnie to, ponieważ mam powerhousa, i wcześniej podpięty pod little mark tube, a teraz pod orange terror bass gra idealnie,

A na allegro napisałeś
http://allegro.pl/markbass-little-mark-t...74165.html napisał(a):teraz kupiłem najwyższy model markbassa

mam i to i to, tyle, że Orange w połączeniu z Mesą gada lepiej, a Ta501 wpinam chwilowo pod pożyczonego Goliatha i takie zestawienie brzmi równie dobrze ,tyle, że inaczej Wink mesa + orange - zadzior, warkot etc. Wink markbass + goliath -> brdziej transparentny, powiedział bym, że delikatny, miękki
Odpowiedz
#12
(10-07-2010, 06:48 AM)Bassman:) napisał(a):
(10-06-2010, 10:32 AM)Bohen napisał(a):
(10-06-2010, 07:29 AM)Bassman:) napisał(a): dziwi mnie to, ponieważ mam powerhousa, i wcześniej podpięty pod little mark tube, a teraz pod orange terror bass gra idealnie,

A na allegro napisałeś
http://allegro.pl/markbass-little-mark-t...74165.html napisał(a):teraz kupiłem najwyższy model markbassa

mam i to i to, tyle, że Orange w połączeniu z Mesą gada lepiej, a Ta501 wpinam chwilowo pod pożyczonego Goliatha i takie zestawienie brzmi równie dobrze , tyle, że inaczej Wink

No to masz kilka fajnych wzmacniaczy mrgreen

Czy mógłbyś porównać jakoś Markbasa LM do Ta501 ?



Odpowiedz
#13
pierwsza i najważniejsza różnica, to wykorzystanie lampy, w ta501 o wiele bardziej słychać jej wpływ na brzmienie jako, że pełni tam funkcje kompresora i wydaje mi się też, że TA 501 ma trochę szersze spektrum brzmienia, ale sam jestem trochę nieusatysfakcjonowany, bo jakiejś różnicy dzień do nocy nie ma, ok wykręcisz ciekawsze brzmienie i masz ten kompresor, ale to był taki zakup w ciemno i myślałem że różnice będą większe Wink
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości