Chyba WAL Fretless właśnie, choć głowy nie dam.
Ależ żre.
Liczba postów: 16401
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
Wrzucałem tego gościa już kiedyś. Gra świetnie i brzmi nie gorzej.
Gram na nerwach.
Liczba postów: 182
Liczba wątków: 17
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
(01-03-2012, 05:08 PM)miklo napisał(a): (01-03-2012, 05:02 PM)Krzysztof napisał(a): Sam nie lubię takiego brzmienia ale fani Flei powinni być zachwyceni.
Klasa!
I tu jest właśnie piękny pomruk basu
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.
Liczba postów: 13257
Liczba wątków: 23
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
1
Świetnie te basy brzmią, co jeden to lepszy
Ale moim skromnym zdaniem, więcej zależy jednak od człowieka.
Na tym samym instrumencie różnica w brzmieniu będzie nawet wtedy kiedy grający będzie szarpał strunę palcem wskazującym albo kciukiem (nie mam tu na myśli slapu)
Te wszystkie cudowne brzmienia są bardziej efektem techniki grających, niż samego instrumentu.
Nie umniejszam oczywiście roli samego basu, bo przecież dobry grajek, na lepszym basie zabrzmi lepiej.
Ale generalnie daję się zauważyć ogromne parcie na coraz lepszy sprzęt...samo forum przecież dość mocno napędza GAS...przyznacie mi to z pewnością.
Ale w rzeczywistości nie skopiujemy całkowicie brzmienia jakiegoś artysty, nawet żebyśmy mieli co do joty ten sam sprzęt.
To taka ogólna refleksja , nie odnoszę się tu do czyjegoś posta
a żeby nie offtopować
Liczba postów: 182
Liczba wątków: 17
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
Ilość wątków na talkbass.com:
guitars: 128 874
amps: 107 906
technique: 10 277
Parcie na lepszy sprzęt jest tendencją międzynarodową
inna sprawa, że trudno przez internet ustawić rękę lub zwrócić uwagę na błędy w palcowaniu, a na lodówkę ampega poślinić się można
Najlepsze zwierzątka domowe to rybki. Nie szczekają, nie drapią, błota nie naniosą, nie chrapią, a jakby co, to zagrycha pod ręką.