Liczba postów: 14517
Liczba wątków: 38
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(07-25-2012, 05:02 PM)Fabian napisał(a): http://soundcloud.com/tytusion/sets/ogien
Zmieni sie tylko tyle, ze bedzie glosniej bas. I mamy finisz. Polecam Spalona.
Co sadzicie? Przelaczylibyscie w radio? Jak miks? Mialo byc typowo radiowo.
A tak serio - nienajgorsze, ale mnie zupełnie nie kręci taki klimat. Aczkolwiek bardzo zgrabnie zagrane i zaśpiewane. No i fragment tekstu "załatwiam się raz po raz" (wiem, że tam jest "siebie", ale nie łudź się, że nie będzie takich przeróbek)
(07-26-2012, 07:29 AM)Fabian napisał(a): (....)
Spoko, każdy robi tak jak uważa, na serio życzę powodzenia!!!
Jeszcze do aranżacji - jak dla mnie brakuje jeszcze elektroniki // klawiszy, ucukierkowienia tych numerów padzikami etc. Jak do radio to do radio, chociaż sam unikam takiego myślenia, to jak już robić to robić!
Liczba postów: 1947
Liczba wątków: 16
Dołączył: Apr 2010
Reputacja:
1
07-26-2012, 08:37 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-26-2012, 08:41 AM przez Paul.)
(07-25-2012, 05:02 PM)Fabian napisał(a): http://soundcloud.com/tytusion/sets/ogien
Zmieni sie tylko tyle, ze bedzie glosniej bas. I mamy finisz. Polecam Spalona.
Co sadzicie? Przelaczylibyscie w radio? Jak miks? Mialo byc typowo radiowo.
Nie podobaja mi sie kompozycje. Mysle ze radia tego nie zagraja...
Zespol nierowno gra.
Liczba postów: 12304
Liczba wątków: 44
Dołączył: Jun 2010
Reputacja:
4
(07-25-2012, 11:40 PM)Fabian napisał(a): Spoko, ja bym kiedys to samo napisal, ale o dziwo, takie granie mi sie podoba i sprawia mi to frajde. Tym bardziej, ze jest duzo grania. Nie przeszkadza mi granie takiego rocka na probach, a granie czegos innego w domu, czy sluchanie czegos innego. Przerabianie meszugi na probach tez juz maja za soba. To wybranie drogi, zeby grac koncerty, leciec w radiu i trzepac kabone po jakims czasie.
Aha, lubie U2! Zakladam torebke na ramie i ide spac!
Nie mówię, że takie granie nie sprawia frajdy  . Grając ze scholą prymy, oktawki i inne, proste patenty, miałem ogromną ilość frajdy.
Co nie zmienia faktu, że dalej więcej frajdy sprawia mi dobra próba w kapeli metalowej  .
Takie tam granie.
Czy ta mordka jest taka, na jaką zasłużyło to forum?
[ ] tak
[ ] bardzo tak
przesłuchałem wszystko, ale już dawno się tak nie wynudziłem, w radio na pewno bym przełączył. Strasznie irytującą manierę ma wokal, tak staccato śpiewa strasznie, każde słowo osobno...
No, szału ni ma. Są lepsze zespoły grające tego typu pop...
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
(07-25-2012, 05:02 PM)Fabian napisał(a): http://soundcloud.com/tytusion/sets/ogien
Zmieni sie tylko tyle, ze bedzie glosniej bas. I mamy finisz. Polecam Spalona.
Co sadzicie? Przelaczylibyscie w radio? Jak miks? Mialo byc typowo radiowo.
Nie podoba mi się...
Miałkie i bez wyrazu i nudne...
A to co piszesz o "obieraniu drogi" i jarasz się supportem przed Perfectem i że znasz kogoś, kto kiedyś był gdzieś tam, to sorry, ale brzmi jak podnieta 17 latka
Tak jak pisał handy: trzeba kochać to co się robi i to jest jedyna słuszna droga do sukcesu. I wcale nie chodzi o to, żeby grać doom metal z elementami progresywnego metalcoru.
A mówienie, że "aranż jest ubogi, żeby było łatwiejsze w odbiorze" to już trąci ściemą albo jakąś totalną naiwnością. Jak byś napisał "aranż jest prosty, bo tak czuliśmy, tak umiemy, tak nam pasowało" to spoko, ale podejście do materii, które prezentujesz (czy tam prezentujecie jako zespół) jest czymś, czego nie rozumiem i nie szanuję.
Aaa... ja grałem support przed Piaskiem. I nie jako ktoś tam tylko przed samym Piaskiem! Zajebisty jestem, nie?  A... i nie zostałem gejem
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
Tak sobie poczytałem i lekki żal
Jest takie stare arabskie przysłowie:
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.
W "kulturze" arabskiej określenie pies jest pejoratywne, u nas w zasadzie też, ale biorąc poprawkę na miłość do mojego burka, to przekładając "na polskie":
Geje kwiczą, ślachta bawi się dalej
To żarty oczywiście
Przypierdalacie się panowie na potęgę.
Słuchałem w tym dziale dużo różnych kawałków, czasami to co wrzucacie z nagrań na żywo do niczego się na nadaje, a brzmienie to jakaś masakra, sporo ocierało się o kicz straszliwy.
Część z Was w życiu nic nie nagrało, a potrafi jebać kogoś ze znawstwem i wirtuozerią starego i najgorszej wody weselnego chałturnika. Poznałem kilku takich więc wiem co mówię
To tak ogólnie piszę, nie tylko w kwestii Fabiana, którego podobnie jak i moja zasłużona niepopularność rzuca Wam się na osąd.
(07-26-2012, 09:35 AM)Pecu napisał(a): Aaa... ja grałem support przed Piaskiem. A ja mam paszport polsatu
Bardzo ładne jest to, co piszecie o graniu tego co się kocha, ale jednak jest to kurewsko naiwne...
Pod publikę czy dla kasiory grali i grają w zasadzie wszyscy, od The Beatles, poprzez Rolling Stones, Sex Pistols, Pink Floyd (wybitnie popowe kawałki z Barretem) na Behemocie czy Dimmu Borgir kończąc. Sorry, ale muzyka nie jest dla nas, tylko właśnie dla NICH - tych, co przyłażą na koncert posłuchać
Ostatnio był temat "Grażyny Żarko" - bardzo dużo osób się na to nabrało. Zespoły z całego świata robią to samo co ludzie, którzy "stworzyli" Grażynę Ż. czy Panią Barbarę - to jest scena. Na scenie się gra, nie tylko muzykę. Gra się po to, żeby się to ludziom podobało. Czasem ogółowi, czasem kilku wybranym, ale zawsze żeby się komuś poza grającymi podobało. Nie twierdzę, że nie ma wyjątków, ale to są NAPRAWDĘ wyjątki.
A pod tym co napisał powyżej Gruby podpisuję się obiema rencyma.
Zwłaszcza że sam nie wrzuciłem tu nic porządnego, nie zagrałem nic konkretnego (za to supportowałem min. zespół w którym grywał Gruby, z tym że wtedy grali z Najmanem  i w ogóle raczej nic w muzyce poza odrobiną satysfakcji nie osiągnę.
Liczba postów: 16401
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
(07-26-2012, 09:56 AM)Gruby napisał(a): Słuchałem w tym dziale dużo różnych kawałków, czasami to co wrzucacie z nagrań na żywo do niczego się na nadaje, a brzmienie to jakaś masakra, sporo ocierało się o kicz straszliwy. Odwal się 
Poza tym zgoda 100% z całym postem.
Gram na nerwach.
(07-26-2012, 10:12 AM)miklo napisał(a): (07-26-2012, 09:56 AM)Gruby napisał(a): Słuchałem w tym dziale dużo różnych kawałków, czasami to co wrzucacie z nagrań na żywo do niczego się na nadaje, a brzmienie to jakaś masakra, sporo ocierało się o kicz straszliwy. Odwal się  
Uderz w stół...
Pisałem ogólnie i nie doprecyzowałem, bo w sumie to dobrze, że wrzucacie i wiem jak to jest radocha jak człowiek coś zagra, coś mu się uda, albo wydaje mu się że się udało  i chce się podzielić tym z całym światem  Licząc na słowa uznania, gratulację i telefony z prasy
To wszystko o jakości nagrań i grania dotyczy również mnie.
Liczba postów: 3843
Liczba wątków: 26
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
(07-26-2012, 09:56 AM)Gruby napisał(a): (...)
Przypierdalacie się panowie na potęgę.
(...)
To tak ogólnie piszę, nie tylko w kwestii Fabiana, którego podobnie jak i moja zasłużona niepopularność rzuca Wam się na osąd.
Jako, że również się wypowiedziałem w kwestii bandu Fabiana to czuję się wywołany do tablicy 
Osobiście wyraziłem tylko swoją opinię, do której każdy ma prawo, prawda? Czyjaś "popularność" lub jej brak nie ma tu nic do rzeczy.
Poza tym chodzi nie tylko o samą muzę ale też o sposób argumentowania, który zwyczajnie do mnie nie trafia
(07-26-2012, 10:09 AM)mazdah napisał(a): (07-26-2012, 09:35 AM)Pecu napisał(a): Aaa... ja grałem support przed Piaskiem. A ja mam paszport polsatu 
Bardzo ładne jest to, co piszecie o graniu tego co się kocha, ale jednak jest to kurewsko naiwne...
Pod publikę czy dla kasiory grali i grają w zasadzie wszyscy, od The Beatles, poprzez Rolling Stones, Sex Pistols, Pink Floyd (wybitnie popowe kawałki z Barretem) na Behemocie czy Dimmu Borgir kończąc. Sorry, ale muzyka nie jest dla nas, tylko właśnie dla NICH - tych, co przyłażą na koncert posłuchać 
Myślę, że trzeba jednak rozróżnić granie dla publiki od tworzenia pod publikę. To pierwsze jest naturalne i oczywiste, to drugie nieszczere i obłudne.
Ale to jest tylko moje odczucie jako grajka amatora. Świat jest długi i szeroki, żyjemy w wolnym kraju i niech każdy robi sobie to na co ma ochotę 
Wyrażam tylko swoją opinię... Jeśli Fabian ma przyjemność z tworzenia takiej muzy i w ten sposób, jeśli mu z tym dobrze to krzyżyk na drogę i niech robi co mu się podoba
Jeszcze raz powtarzam - każdy ma prawo do robienia tego na co ma ochotę jak i również każdy ma prawo do posiadania swojej opinii na jakiś temat
Fender Jazz Bass MIJ 75RS | Fender PB-555 Boxer MIJ -> Line 6 Relay G50 -> PolyTune -> Aphex Punch Factory -> Aguilar Agro -> Dunlop 105Q -> EBS HD350 -> EBS ProLine 410
Liczba postów: 16401
Liczba wątków: 6
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
3
 Staram się znać swoje miejsce w szeregu, ale faktycznie czasem lekkomyślnie człek linkiem rzuci
Tak czy owak - muza rzucona przez Fabiana mnie nie rusza za bardzo, ale nic pedalskiego w niej nie odkryłem. Co więcej - zagrane jest sensownie i warsztatowo ok, więc po prostu można tego słuchać bez bólu uszu, co się trafia czasem kolegom "od ambitniejszej" muzy. Brzmienie basu u Fabiana mi nie podeszło, ale to po pierwsze jest kwestia gustu, a po drugie, to poczekajny na finalną wersję
Gram na nerwach.
Liczba postów: 8904
Liczba wątków: 52
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
9
07-26-2012, 10:35 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-26-2012, 10:39 AM przez paluch1986.)
(07-25-2012, 05:02 PM)Fabian napisał(a): http://soundcloud.com/tytusion/sets/ogien
Zmieni sie tylko tyle, ze bedzie glosniej bas. I mamy finisz. Polecam Spalona.
Co sadzicie? Przelaczylibyscie w radio? Jak miks? Mialo byc typowo radiowo.
IMHO. może trochę więcej życia czy energii na refrenach, ale grałem przed Tią Marią i jedną kapelą co Gruby tam później grał a przed nim niejaki Remo, ale to było dawno więc się nie znam
Z tego co się zorientowałem latając samemu za radiem, to chętniej wezmą kawałki typu 3:00 lub 3:30 niż 4:30.
Edyta: Więcej nic mi nie przychodzi za bardzo do głowy, w takiej stylistyce nie siedziałem nigdy, ale na ucho wszystko się zgadza jak dla mnie
Liczba postów: 2409
Liczba wątków: 10
Dołączył: Mar 2010
Reputacja:
2
(07-26-2012, 10:26 AM)Gruby napisał(a): Pisałem ogólnie i nie doprecyzowałem, bo w sumie to dobrze, że wrzucacie i wiem jak to jest radocha jak człowiek coś zagra, coś mu się uda, albo wydaje mu się że się udało i chce się podzielić tym z całym światem Licząc na słowa uznania, gratulację i telefony z prasy 
To wszystko o jakości nagrań i grania dotyczy również mnie.
Nie wiem jak inni, ale ja tu wrzucam nagrywki licząc na jakąkolwiek opinię i przykro mi się robi jak wrzucony filmik przechodzi bez jakiegokolwiek komentarza. Po to jest chyba forum, żeby dyskutować na różne tematy. 100 razy bardziej wolę jak mi ktoś napisze, że gramy chujowo bo to i to, niż nie napisze niczego. Z każdej opinii można wyciągnąć coś sensownego, nawet jeśli osobiście się z nią nie zgadzam. Przecież muzyki nie tworzymy sami dla siebie, tylko dla innych żeby czerpali radość z jej słuchania, więc co jak co ale dla feedback jest zajebiście cenny.
Poniższy post nie dotyczy bezpośrednio zespołu Fabiana, nie oceniam jego muzyki!
Naprawdę nie mam nic przeciwko temu, że ktoś mówi sobie "od dzisiaj gram pop, żeby ludziom się podobało, bo od 20 lat staram się grać fajną muzykę i nie ma z tego kabony i ludzi na koncertach". Moralnie, artystycznie itp. jest to dla mnie zupełnie nienaganne. Raczej myślę o skuteczności - ludzi się nie da nabrać. Absolwent klasycznej kompozycji na AM może próbować "wyłączyć" swój gust i zrobić singiel w stylu Roberta M, ale w moim przekonaniu - zrobi to gorzej i ludzie się na to nie nabiorą, nawet grając pop musisz to robić częściowo dla siebie - inaczej ludzie nie uwierzą. Jak napisze melodie i zatrudni danceowych producentów, pewnie się uda. Ale to tylko moja opinia!
|