12-26-2012, 11:28 PM
(12-26-2012, 11:33 AM)mazdah napisał(a): O ile różnice brzmieniowe między Backline 600 a RB wynikać mogę (i wynikają zapewne) z zastosowania tańszych komponentów, z większą tolerancją ich parametrów, tak słyszenie różnicy między preampami 400, 700 i 1001RB powinno się już łapać na leczenie psychiatryczne
To może inaczej - nigdy nie grałem na 400RB... Jedynie na 700 i 1001 serii RB-II. Wiem, że (teoretycznie) korektor rozwiązany jest tak samo w wymienionych wzmacniaczach, ale było jak opisałem: Backline600 zapierdalał na starcie takim zmulonym (przerysowanym/przepompowanym) basem, że aż strach. A wychodziłem od ustawień neutralnych, jak wspomniałem, cały czas na paczkach RB i tym samym basie (chyba nawet jakiegoś jazz basa podpinałem akurat - podkreślam, bo 69% basscity kocha ten jebany bas).
![mrgreen mrgreen](https://basscity.eu/emoty/icon_mrgreen.gif)
Także - jeśli teoretycznie to jest to samo co 400RB - to sorry, ale redukcja low na 9-tą, aby choćby zbliżyć go do ustawień startowych (na 12-stą) do 700RB-II, wyklucza leczenie psychiatryczne.
![mrgreen mrgreen](https://basscity.eu/emoty/icon_mrgreen.gif)
Moim zdaniem Backline600 i 400RB (o ile rzeczywiście brzmią podobnie i są tak samo zbudowane), to są zupełnie inne wzmacniacze niż 700/1001 (i prawdopodobnie 2001) RB także...
I jeszcze jedno - sam przyznaj Mazdahu, że redukcja w zakresie tylu (!) decybeli, to już nie jest niuans (nawet biorąc poprawkę na sporą tolerancję budżetowych komponentów)
![Wink Wink](https://basscity.eu/emoty/icon_wink.gif)
![Emotka_2755 Emotka_2755](https://basscity.eu/emoty/emotka_2755.gif)