10-09-2013, 03:18 PM
(10-09-2013, 03:15 PM)Bjarni napisał(a): Warwick przyszedł i jazda, Birdland przyszedł i spokój... Hmm, siła marki
(10-09-2013, 03:04 PM)Dex napisał(a):(10-09-2013, 03:01 PM)herp napisał(a):
Tu prawdopodobnie jest Warwick (choć w studiu nie byłem)
Jest + mikrofonem zbierane klepanie strun o progi. Ja lubię baaaardzo Mudvayne ale bas mógłby nie ginąć pod gitarami.
Fajnie brzmi tutaj ten bas, ale jak usłyszałem wokal to wyłączyłem
Na płytach brzmi okej - wokal. Live niestety totalna porażka.
End OT


