05-18-2015, 01:03 PM
Kolejne nagranie, z cyklu: co czterdziestoletnia młodzież wyprawia w garażu, czyli komu powinno się odebrać instrumenty. Ciągle z udawanym, czyli moim wokalem. Nagranie na żywca z próby, z wyjątkiem wokalu i klawisza dogranego z klawiatury laptopowej.
W tym kawałku rozwinęliśmy, a właściwie zwinęliśmy znane powszechnie hasło: "cztery akordy i darcie mordy" do "dwa akordy i coś tam z mordy".
Co do jakości wizualnej, to również ciągle utrzymujemy poziom i nie wchodzimy ani o jeden szczebel wyżej.
W tym kawałku rozwinęliśmy, a właściwie zwinęliśmy znane powszechnie hasło: "cztery akordy i darcie mordy" do "dwa akordy i coś tam z mordy".
Co do jakości wizualnej, to również ciągle utrzymujemy poziom i nie wchodzimy ani o jeden szczebel wyżej.
szybko, głośno i nierówno


