11-11-2010, 07:28 PM
Właśnie pierdalnąłem sobie pyszną zupkę a'la Citizenkane.
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy struny nie zabrzmiały mi tak dobrze po jakimkolwiek odświeżaniu (gotowanie, aceton, dykta i parę innych dziwnych patentów).
Zupka była ze stalówek, muszę jeszcze spróbować nagotować na starych niklach
Muszę przyznać, że jeszcze nigdy struny nie zabrzmiały mi tak dobrze po jakimkolwiek odświeżaniu (gotowanie, aceton, dykta i parę innych dziwnych patentów).
Zupka była ze stalówek, muszę jeszcze spróbować nagotować na starych niklach

![[Obrazek: 7w41Jta.jpg]](https://i.imgur.com/7w41Jta.jpg)