Zastanawiam się nad zakupem kondycjonera w obudowie 1U.
Mam w sali prób/koncertów dosyć marne zasilanie. Nie dość że nie ma uziemienia i zasilanie świateł jest z jednego gniazdka co wzmacniacza to jeszcze czasem są jakieś spadki napięcia (i wtedy wyraźnie słychać że wzmacniacz gra jakoś gorzej).
Czy np. Samson powerbrite pb10 lub jakiś w granicy do 400 zł da radę w takich sytuacjach ?
Czy jest duża różnica w porównaniu tego Samsona z Furmanem ?
Ewentualnie czy taki da radę ?
http://www.thomann.de/pl/the_tracks_pc_200.htm
Mam w sali prób/koncertów dosyć marne zasilanie. Nie dość że nie ma uziemienia i zasilanie świateł jest z jednego gniazdka co wzmacniacza to jeszcze czasem są jakieś spadki napięcia (i wtedy wyraźnie słychać że wzmacniacz gra jakoś gorzej).
Czy np. Samson powerbrite pb10 lub jakiś w granicy do 400 zł da radę w takich sytuacjach ?
Czy jest duża różnica w porównaniu tego Samsona z Furmanem ?
Ewentualnie czy taki da radę ?
http://www.thomann.de/pl/the_tracks_pc_200.htm


