03-03-2011, 06:38 PM
(03-01-2011, 09:05 AM)Pieczara napisał(a): Fabian - myślę, że trochę przesadziłeś z tymi 30 wattami. Chyba nie czułbym się komfortowo nawet na próbach. Ale to tylko moje zdanie, nie poparte doświadczeniem. Ja nigdy nie grałem na 30 watowej lampie.
Ale to zależy również od tego gdzie się gra, z jakim zespołem, na jakiej paczce i basówce.
Wiesz, możesz się zdziwić, ale dużo prawdy jest w tych 30 watach. Grałem na 'Little Bastard', taka 30W glowka Ashdowna, z dedykowana paczka 2x12. Nakurwiało tak że ojacięż pierdole. Problem w tym że nie masz w tym momencie żadnego zapasu mocy i jak nie będzie przodów to leżysz i płaczesz.