(10-05-2012, 01:07 PM)yacoob napisał(a): Nie no.. trochę nie rozumiem.. wiem że jako basiści wszyscy byśmy chcieli kupić mega sprzęt za pół darmo. Ale.. trzeba się liczyć z tym, że ktoś rownież chce sobie na tym zarobić troche, że w porównaniu do 3 lat do tyłu kurs dolara sporo się zmienił, więc ceny też się różnią.. Idąc takim tokiem myślenia, chleb 2 lata temu kosztował 1.50 a nie 3 zł jak teraz.. i co ? piekarz chuj ? Pomyśl sobie jak tym byś czymś handlował ? robił byś rzeczy dla ludzi po takiej cenie jak xx lat temu ? z jakiej racji ? ceny stale się muszą utrzymywać? myślę że nie naliczyłbyś sobie zysk i miałbyś w dupie że cena poszła w górę o jakies 10 - 20 % w górę prawa rynku
No sorki... mam wrażenie, że potencjalnych kupców jak i naszych forumowiczów traktujesz jak idiotów
Dla mnie to chore, że "handlarz" (z premedytacją napisane) za japońca krzyczy 2,7k zł kiedy ja swojego US'a kupuję za te samą kasę (z wszystkimi kosztami wliczonymi). Tak samo gadka że $$ zdrożał - no wybacz, 8 m-cy temu też oscylował koło 3zł a na allegro ci sami co teraz sprzedawcy mieli basy taniej - to co? inflacja? koszty wzrosły? a może uczciwie podatek od sprzedaży odprowadzają i ten 1% VAT tak daje w dupę?
"Polityka" handlowa tych osobników wpływa negatywnie na ceny innych... reszta do przemyślenia...
P.S nie odbieraj tego jako atak z mojej strony
(10-05-2012, 01:17 PM)jarox200 napisał(a): Wyliczając kurs dolara + cło + Vat może okazać się, że u nas też są okazje:
http://bassworld.pl/bassworld/fender-pre...a41b39e0a2
Możliwość pomacania - bezcenne/wycenione na...???
Przecież o tym mówię (ten bas z US przyjechał), zresztą znam się z Marcinem dość dobrze, nie jeden dil z nim zrobiłem i uważam, że jako jeden z niewielu na Allegro ma uczciwe ceny (i przy okazji płaci podatki, wystawia faktury... i daje radę się utrzymać)...
Pany... ja wiem, że świata nie zbawię, nie naprawię krzywd, rozumiem chęć dostatniego życia... ale qurwa - bądźmy ludźmi, nie pasożytami
...mO_Om...
Cytat:"...I ujrzał Pan pracę naszą i był zadowolony,
A potem zapytał o zarobki nasze - usiadł i zapłakał..."