04-23-2012, 09:31 AM
(04-23-2012, 09:07 AM)groza napisał(a): Jo - ze dwa miechy się uczyłem tak grać - Damian w szpitalu był to mieliśmy trochu czasu. Ponad 10 lat przyzwyczajeń trudno zmienić, ale wyłącznie kwestia włożenia odpowiedniej ilości pracy - jeszcze trochę przede mną, ale powoli...
To co gramy to z basem na tej wysokości jest nieporównywalnie łatwiej łazikować po scenie itp. Min. dlatego też nowy mayo ma 4 struny.
Ano audio fatalne, ale czego się po komórce spodziewać - szkoda, bo na scenie była zajebista akustyka, bardzo mnie się fajnie na niej bas odzywał.
Wiadoma sprawa - siła przyzwyczajenia robi swoje. Ale powiem Ci uczciwie, że dla nadgarstka to bardzo in plus. Ja parę latek grałem tylko klangiem z basem wysoko na klacie (swobodniej trzymać łapę równolegle ze strunami). Jak przeszedłem na paluchy a potem znowu na kostkę, szybko obniżyłem bas, bo i tym razem wolałem wyprostowany nadgarstek...
Z początku ciężko było z zagrywkami na sopranowych strunach - ale to pewnie wiesz
Co do audio - skoro komórką, to nie ma się czemu dziwić