4 czy 5 strun oto jest pytanie ?
#31
ale Wooten to się potrafi nastroić od A, rezygnując zupełnie ze struny E, pół tonu w górę to jeszcze nie gejoza, ale czarnuchowi się należy Wink
Odpowiedz
#32
Mnie jakoś nigdy do 5 nie ciągnęło, natomiast znajomy jakiś czas temu przesiadł się z 4 na 5 i używa go - moim zdaniem - właśnie w taki sposób, jak należy używać tych kilku dodatkowych niskich dźwięków. Oczywiście nie mam tu na myśli muzy granej ekstremalnie nisko typu stoner czy cięższe odmiany rocka/metalu.

Po prostu brakowało mu w paru kawałkach jakiegoś niskiego akcentu, czy od czasu do czasu niższego dźwięku we frazie.
Używa tej struny sporadycznie, jeszcze rzadziej schodzi poniżej niskiego D, ale jak przy****doli to ma się pewność, że właśnie TEN dźwięk powinien TAM być!

IMHO dużym błędem (poza ekstremalną muzyką) jest nadużywanie niskich dźwięków. Fakt faktem, jesteśmy basistami i odpowiadamy za dół, ale nawet zestrajając się do drop D, od czasu do czasu miałem z tym problemy, że grałem za nisko względem gitary i robiła się dziura. Sound się nie kleił i numer nie trzymał za cholerę kupy.

Ja zostanę przy czwórce, jak nadejdzie czas w którym będę BARDZO potrzebował niskiego akcentu w paru kawałkach, to kupuję precla V Wink
Odpowiedz
#33
Ja uczylem sie grać na czwórce.Po kilku latach przesiadłem się na piątkę i zacząłem grać zupełnie inaczej i praktycznie przestałem grać slapem,ten instrument pasował mi bardziej do grania palcami, najlepiej jakiś progresywnych rzeczy. Po 2 latach chyba znowu wróciłem do czwórki, bo ciągnęło mnei do grania slapem więcej. W tym roku Młody, grający na codzień na 6 strunowym Alembicu, nie mógł się oderwać od mojego basu, bo ma cztery struny i slap na nim jest wygodny. Po zakupie czwórki, grając w rockowym zespole te same kawałki nie brzmiały już jak na piątce i wyraźnie czegoś zaczęło brakować. Zmieniłem instrument na czwórke też z uwagi na to, że wydawało mi się że nie wykorzystuje tego instrumentu w pełni, mało grałem na tej dodanej strunie. Potem jak sie dowiedziałem od wprawionych basistów ta piąta struna to tylko 4 dźwięki, tak w praktyce i raczej nigdy B nie zabrzmi poniżej 12 progu nawet na najdroższym i najlepiej wykonanym basie na tej plancecie. Od Maruszczyka dowiedziałem się, ma facet doświadczenie w konstruowaniu i grze na instrumencie,że żaden 4 strunowiec nawet z tej samej serii co jego 5 strunowy odpowiednik nie zabrzmi tak samo. Ma to swoje uzasadnienie w ilości drewna na gryfie, różnej w czwórkach i piątkach. Czasami Pilich gra na szóstce jakieś kawałki TTR2 nawet nie wykorzytując B ani C, po prostu brzmia mu pozostałe 4 struny inaczej.
Ja wiem, że mój następny instrument będzie 5 strunówką, bo zawsze gdzieś tam B lub jak trafnie spostrzegł Aval dolne D zabrzmi jak nic innego na czwórce, warto mieć oba instrumenty.

PS Co do tego ze B nie zabrzmi poniżej 12 progu to też tak nie do końca, jeden akord w utworze na NBNF mam oparty o akord z użyciem B poniżej 12 i było ok. Ale się okaże czy na pewno po wydaniu.
Odpowiedz
#34
5tka się przydaje. Grałem z gitarzystami strojonymi do Cis, strojonymi do D, oraz strojonymi standardowo. Dzięki temu, że grałem na 5tce a nie na przestrajanej 4ce, byłem zawsze najbardziej ogarnięty w kwestii "jakie to dźwięki". Z szybkimi partiami był problem, tam gdzie chłopaki grali rzeczy typu 0-3-4-5-0 to musiałem się trochę nalatać. Zawsze to jednak jakieś spojrzenie na gryf z innej strony.
Odpowiedz
#35
(10-13-2010, 10:58 PM)Aval napisał(a): nie ma co czytać, serio.
Przekonasz się jak pograsz, niestety nie w sklepie, a parę miesięcy.
(...)
Moja odpowiedź - najlepiej mieć dwie basówki, czwórkę i piątkę. I się wsio zgadza. Wink

Emotka_2497

Odpowiedz
#36
No to teraz mi powiedzcie, skoro jest piątka to po co czwórka do tego? Przecież macie czwórkę zawartą w piątceWink
Odpowiedz
#37
bo na czworce przy slapie mozna bardziej niechlujnie prac kciukiem po E strunie i dobrreeeeee jest Big Grin
Odpowiedz
#38
Nie wiem dlaczego macie takie problemy z graniem slapem na 5 ja tam nie dostrzegłem żadnej róznicy ,że trudniej zagrac E itp.,że szybciej sie gra na 4 .Jakoś np. taki zawodnik jak myung czy levin potrafi i zagrać na 6 tak samo zajebiscie
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#39
(10-14-2010, 12:03 PM)MrPapaBear napisał(a): No to teraz mi powiedzcie, skoro jest piątka to po co czwórka do tego? Przecież macie czwórkę zawartą w piątceWink

5 struna to dodatek do czterech a nie na odwrót Tongue
Odpowiedz
#40
(10-14-2010, 01:00 PM)mrbass napisał(a): Nie wiem dlaczego macie takie problemy z graniem slapem na 5 ja tam nie dostrzegłem żadnej róznicy ,że trudniej zagrac E itp.,że szybciej sie gra na 4 .Jakoś np. taki zawodnik jak myung czy levin potrafi i zagrać na 6 tak samo zajebiscie

Trochę jest w tym racji, ale przykłady basistów są zupełnie chybione chytry
Tony Levin gra praktycznie cały czas na piątce MM, sporadycznie na czwórce, a John Myung praktycznie nie gra slapem (Tony też bardzo oszczędnie).

Nie zmienia to faktu, że rzeczywiście, obaj grają zajebiście.

Jeśli chodzi o sam temat, to moim zdaniem jeśli posiadać dwie basówki, to zdecydowanie czwórkę i piątkę/szóstkę. Jako jedyny instrument lepiej mieć piątkę.
Fender JB MIJ '92 -> BOSS ME50B/BOSS ODB-3 -> Digitech Jamman -> Markbass LittleMark 250 -> Hartke 410TP / David Eden RB1 (AMD Athlon)
Odpowiedz
#41
w sumie to tacy zawodowcy na jakim basie nie grali pewnie i defila ograli
lootnick mrbass - red fighter - bs BRB LB 212N - boss gt10b - korg pandora mini - zoom q3 hd - phil jones cable - cordial cables - barczak cases
Odpowiedz
#42
Kup piątkę i sprawdź. Innej drogi nie ma.

Mi się wygodniej gra na 4strunowych basach, ale mam teraz wyłącznie dwie piątki bo tak mi lepiej pasuje do tego co gram.
Odpowiedz
#43
Generalnie zgadam się z Grozą Emotka_2755
bez sprawdzenia nie będziesz wiedział.

Moim pierwszym własnym basem była 5tka, drugim też.
Teraz mam za to 2 czwórki - jedna strojona w E, druga w B. A piątkę sprzedałem z powodów finansowych, choć była świetna do ćwiczenia w domu (pokrywała obie kapele).

(10-13-2010, 07:04 PM)low napisał(a): [...]A bezsensem jest sytuacja, gdy gitarzyści grają stonera w C, a ty łoisz w strunę B na pierwszym progu, zamiast pustej mrgray
Tym samym odpadają ci zagrywki typu 0-0-5-7 czy 0-7-9-0, bo w szybkim tempie 1-8-10-1 nie zagrasz. I pusta struna ma inną dynamikę.
Demo ze Sphere nagrałem na 5tce strojonej w B, podczas gdy chłopaki stroili się do C#.
Nie sprawiało mi to większych problemów, a i czasem fajną przednutkę 'jeszcze niżej' można było wrzucić Smile

(10-13-2010, 09:36 PM)Floyd napisał(a): Zapomniałem wspomnieć o pewnym plusie 5-tki...
...wyraźniejsze...donioślejsze (nie wiem jak to opisać) brzmienie struny E
O zjawisku tym pisał na poprzednim forum Zenek Spawacz - nawet wytłumiona struna B daje minimalny rezonans w kwincie E - stąd "mocniejsze" brzmienie Smile

Kiedyś chętnie znów kupię 5tkę, bo w partiach tappingiem w Sphere czasem niepokojąco zbliżam się do 24progu w Specu. Na razie jednak jadę na dwie czwórki i zmian nie planuję Smile
Chcesz nagrać naturalnie brzmiącą płytę? zapraszam: BurningTonesStudio

Uprzejmie informuję iż zespół Resin nie wystąpi w najbliższej edycji Mam Voice be the Idol, gdyż w godzinach emisji nie wolno spożywać środków odurzających, zaś regulaminowy czas pozwoliłby wyłącznie na zagranie intro.
Odpowiedz
#44
ja sobie to tłumaczyłem większą iliścią drewna na podstrunnicy pod tą struną...ale to chyba nieprawda mrgreen
Odpowiedz
#45
ja się stroję BADG i mam piątkę na czwórce Tongue a poważnie - jasne, lata mi trochę ta struna B, ale nie na tyle by mi to przeszkadzało. Ba, przyzwyczaiłem się na tyle, że bardzo przyjemnie mi się tak gra. Nawet nie wypróbowałem jeszcze opcji z grubszym setem strun (mam 100-80-60-40). Ale ja lubię mieć łatwo możliwość klekotania struną o progi więc może dlatego dla mnie jest wygodnie. Jedno jet pewne - piątkę kupię jak już będę srał kasą dla sprawdzenia. Gdybym miał teraz kupować nowy bas to kupiłbym od razu szóstkę.
flyeR z forum WD
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości