Drewno nie ma wpływu na brzmienie - eksperyment Alfika

[Bajur]

Pierwsza próbka jest jaśniejsza od pozostałych.

Co nie zmienia faktu, że brzmienie bardzo mi się podoba w każdej próbce.

Moim zdaniem trzecia próbka to Alder/Palisander

A odsłuchane staaarych pierdziawkach "media tech" które dostałem za darmo.

[WoRW]

Wzmacniacz JVC + mulące glośniki na Em Delta 12'
Interfejs PreSonus Firebox + słuchawki dokanałowe Philips

Próbowałem różnych sposobów, żeby wysłyszeć róznicę, ale gówno słyszę.

Pierwsza myśl była taka, i tak zostaje:
Stawiam że Olcha/palisander bo jest taka jakby 'poducha' w dole.
Jesion większa żyleta. Chociaż, nie wiem czy tak to słyszę, czy po prostu za dużo się Ciebie nasłuchałem, ha!

Może jeszcze kiedyś porównanie bezprogowego mahoniowca z jesionowcem
Różnica będzie raczej wyraźniejsza hehe

[Pecu]

Ja słucham na CREATIVE 2.1 INSPIRE T3100 (to takie raczej budżetowe głośniczki komputerowe - dwa małe bzyczki i sabłufer)

Po pierwszym spontanicznym przesłuchaniu zaraz po wejściu do domu i jeszcze ogólnej emocji z dnia całego wyszło mi na jesion, i tak też zaznaczyłem. Później jak słuchałem jeszcze znowu i znowu to stwierdziłem, że nie mam pojęcia...
Teraz po chwili przerwy i prycholu znowu słucham i skłaniam się ku olsze jednak.

Ale różnice subtelne mocno, takie jak na moje koślawe ucho bardziej na "czucie" niż "słyszenie".

Ciekawe czy w ogólnym miksie zespołu ta subtelna, ledwo słyszalna (lub nie ) różnica by się jeszcze bardziej schowała czy właśnie dopiero wtedy bardziej uwidoczniła.
Nie miałem w swoich rękach zbyt wielu basów, ale zauważyłem takie zjawisko, że "na sucho" dwa basy brzmią całkiem spoko, dość podobnie a jak zaczyna grać perkusja i gitary to nagle jeden ginie i gdzieś tam sobie buczy a drugi fajnie wypełnia pasmo.

Kiedy można spodziewać się ogłoszenia jedynej słusznej odpowiedzi?

[Alfik]

Poczekamy jeszcze ze dwa dni zależy mi możliwie na wielu odpowiedziach i opiniach.

Test jest cholernie trudny bo prawdę mówiąc sample te nagrałem przypadkiem podczas ćwiczenia próbując zbliżyć przy pomocy setupu oba instrumenty jak najbardziej do siebie i ustalić z samym sobą jaki rodzaj feelingu byłby najwłaściwszy oraz kiedy będzie w końcu równo...

Potem napiszę szerzej o wnioskach które się nasuwają bo jest ich sporo.

Te najbardziej oczywiste, które były już wielokrotnie powtarzane przy innej okazji

- setup to połowa brzmienia jak słusznie mawia Groza

Co byśmy nie robili niestety będzie słychać przede wszystkim to jak MY gramy - Mózg + Palce

Pamiętajcie, że słyszycie to od kolesia, który uwielbia się taplać w subtelnych różnicach pomiędzy kablami, lampkami, tranzystorami, gatunkami drewna lakierami i płytkami...

[zakwas]

Test jest cholernie trudny

Co Ty nie powiesz!

[mSz]

Obstawilem Jesion, a sluchalem przez laptopa i Superluxy (takie same jak zakwasa). Poniewaz nigdy mnie nie interesowalo jakie brzmienie maja rozne drewna, moj wybor byl podyktowany jedynie tym co usyszalem, lub tym co mi sie wydawalo ze slyszalem.

pzdr

[Bisq]

Stawiam na olcha+palisander. Słuchane na AKG K44 i Kossach Plug (chyba, takie dokanałówki do ugniatania). Osobiście słyszałem takie fajne "dupnięcie" w dole w próbce olchy i tajemniczego basu.

[Viking]

postawiłem na ALDER PALISANDER, słuchałem z wieży Elemis wpiętej do karty dźwiękowej Asus Xonar DX
jutro posłucham na AKG K66 wpiętych do Tone Porta GX

[paluch1986]

Różnica (jeśli w ogóle ją słyszę) wydaje się minimalna, jednak stawiam na ALDER PALISANDER. Wydaje się mieć ciut mniej góry.

[Mateusz]

różnica jest delikatna, ja bym nie powiedział, który bas jest z jakiego drewna jabkby nie były podpisane.
Odsłuch na bajerdynamikach dt770

[pinio]

Stawiam na ash. Na moje koślawe ucho dużej różnicy w brzmieniu nie ma, ale... ash ma więcej takiego czegoś dźwięcznego w soundzie, palisander jest lekko bardziej łagodny. Subtelne, ale przy określonej technice i wyciągnięciu brzmienia na piecu mogłoby (i pewnie będzie) do wyraźnego wychwycenia. Inna sprawa, że odpowiednio szarpiąc można "zasymulować" charakterystyczne smaczki.

PS. do niedawna opierałem kciuk na przystawce i niemal wszystko grałem w 1 pozycji ręki szarpiącej struny (u mnie prawa). Obecnie przemieszczam nieznacznie ułożenie dłoni celem osiągnięcia różnego brzmienia. Nie chodzi o chwalenie. Po prostu o wiele więcej zależy od techniki niż się na początku przygody z instrumentem wydaje.
Taka jest moja opinia.

Integra z lapka i biurkowe Philipsy z podbiciem basu i mini subikiem. Taka integra spod starego monitora.

[mrbass]

stawiam na palisandra

[tapczan]

Zintegrowana karta -> zestaw 5.1 logitech / słuchawki dokanałowe sony.
Chyba mam gumowe ucho, w ogóle nie słyszę różnicy :-(

[WFoltynski]

Dla mnie trzecia brzmi inaczej - i ta bym obstawiał jako dwudniową. W pozostałych dwóch, jezeli ktos by mi nie powiedział, że istnieje możliwość zaistnienia różnicy, nie zwróciłbym uwagi...

it's all in the hands, jak mawiał Jaco

[groza]

To teraz jeszcze trzeba zsetupić tak samo i nagrać stagga z tym samym hardware i pickupami