10-27-2011, 09:18 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-18-2012, 06:41 PM przez unclefucker.)
Basy początek w kolejności a później to już nie do końca :
Defil Beatelsówka
Mensfeld jazzbass
Mayones B4
Yamaha RBX 765A
Tom Anderson P+J
lutnicza kopia Warwicka Streamera 5
Musicman SUB 4, oj świetny instrument to był, żałuje, że sprzedałem go.
Musicman Stingray 5 , 1996r, również żałuje, że go sprzedałem.
Fender Jazzbass Deluxe 5 USA, to wiosło najbardziej mnie zawiodło, plastikowy na maxa..
Fender Precision 4 Japan, odkupiony od Bohena, dawał radę
Musicman Stingray 4 20-- palisander na podstrunnicy
Musicman Stingray 4 20-- klon na podstrunnicy
Musicman Stingray 5 20-- klon na podstrunnicy, Feelobass, pozniej odkupił go ode mnie Doman
Musicman Stingray 4, 1996, wg mnie świetny był, ale mi się znudził teraz ma go Brodarek
Musicman Stingray 5, 2003, z piezo, na hałtury idealny, daje środkiem aż miło , jak na moje potrzeby piezo niepotrzebne całkowicie.
Pearl Jazzbass 1977, ciężki, masywny, uwielbiam go
Alembic Epic 4, 1996, nie dla mnie wiosło, nie moja bajka, kupiony aby sprawdzić legende
Fretless lutnicza kopia P+J prawdopodobnie z lat 70tych
Fender Precision USA 4, 1977, ciężki kloc,uwielbiam go
Fender Precision USA 4, 1972, delikatny, lekki, wygodny
Fender Precision USA 4, 20--, jesion + palisander, bardzo dawał radę, poźniej nabył go Suvv
Fender Jazzbass USA 4, 2000, klon na podstrunnicy, nie mam nic do zarzucenia
Fender Jazzbass USA 4, 1968, no cóż mocno daje rade
Fender Jazzbass USA 4, 1974
Fender Jazzbass USA 4, 1973, nie podobał mi się charakter Dimarzio, obecnie ma go Fabian
Lakland Skyline 5502 korea..dawał radę, przy takiej menzurze miałem problem z doborem strun
Sadowsky MV5, mega wygodny i solidnie brzmiący
wzmaki w kolejności:
Combo Fender 100W nie pamiętam jaki to był model
Behringer BX4500
Markbass LM250, po dłuższym użytkowaniu, okazał się w moim mniemaniu bezjajeczny
EBS Fafner...wszystko się zgadzało, ale jednak pełne brzmienie lampowe mnie bardziej kręciło i postawiłem na
AMPEG SVT 2pro USA ..w połączeniu z casem ważył tone, ostatecznie nie pasował mi do konca, przesiadłem się na CLke
AMPEG CL USA, świetny wzmak, ale za dużo mocy jak dla mnie i miałem problem aby go ładnie przesterować na niskich głośnościach, czyli przesiadłem się na AD200
ORANGE AD200, zajebiscie "czysty" wzmak, szybciej się przesteruje niż CLka..ale narazie czeka na wymianę lamp
Gallien-Kruger 700RB, lekki, chyba mogę powiedzieć, że również jest czysty, świetnie dogaduje się z preclami
AMPEG V4BH...dla tych, którzy nie mogą się rozkręcić aby nie zagłuszać innych a chcą brzmieć ampegiem jest idealny
Kolumny w kolejności:
Ashdown mag410, zajebisty stosunek kasa/jakość, ale szukałem czegość czystszego
Ashdown ABM 410, dawała jeszcze większym dołem niż mag, mimo iż brzmiała lepiej od maga, nie podobało mi się
EBS Proline 410 ..wlasciwie na niej skonczyłem poszukiwania kolumn ale jest duża i ciężka a czasami gram w takich lokalach, że nie ma na nią miejsca..wiec szukałem czegoś lekkiego i małego, ale ładnie dającego dołem
TCelectronic 2x12..wszystko ładnie, waga, moc, ale ma jeden minus, jest mniej selektywna od EBSa
pedałów, nigdy nie używałem
Defil Beatelsówka
Mensfeld jazzbass
Mayones B4
Yamaha RBX 765A
Tom Anderson P+J
lutnicza kopia Warwicka Streamera 5
Musicman SUB 4, oj świetny instrument to był, żałuje, że sprzedałem go.
Musicman Stingray 5 , 1996r, również żałuje, że go sprzedałem.
Fender Jazzbass Deluxe 5 USA, to wiosło najbardziej mnie zawiodło, plastikowy na maxa..
Fender Precision 4 Japan, odkupiony od Bohena, dawał radę
Musicman Stingray 4 20-- palisander na podstrunnicy
Musicman Stingray 4 20-- klon na podstrunnicy
Musicman Stingray 5 20-- klon na podstrunnicy, Feelobass, pozniej odkupił go ode mnie Doman
Musicman Stingray 4, 1996, wg mnie świetny był, ale mi się znudził teraz ma go Brodarek
Musicman Stingray 5, 2003, z piezo, na hałtury idealny, daje środkiem aż miło , jak na moje potrzeby piezo niepotrzebne całkowicie.
Pearl Jazzbass 1977, ciężki, masywny, uwielbiam go
Alembic Epic 4, 1996, nie dla mnie wiosło, nie moja bajka, kupiony aby sprawdzić legende
Fretless lutnicza kopia P+J prawdopodobnie z lat 70tych
Fender Precision USA 4, 1977, ciężki kloc,uwielbiam go
Fender Precision USA 4, 1972, delikatny, lekki, wygodny
Fender Precision USA 4, 20--, jesion + palisander, bardzo dawał radę, poźniej nabył go Suvv
Fender Jazzbass USA 4, 2000, klon na podstrunnicy, nie mam nic do zarzucenia
Fender Jazzbass USA 4, 1968, no cóż mocno daje rade
Fender Jazzbass USA 4, 1974
Fender Jazzbass USA 4, 1973, nie podobał mi się charakter Dimarzio, obecnie ma go Fabian
Lakland Skyline 5502 korea..dawał radę, przy takiej menzurze miałem problem z doborem strun
Sadowsky MV5, mega wygodny i solidnie brzmiący
wzmaki w kolejności:
Combo Fender 100W nie pamiętam jaki to był model
Behringer BX4500
Markbass LM250, po dłuższym użytkowaniu, okazał się w moim mniemaniu bezjajeczny
EBS Fafner...wszystko się zgadzało, ale jednak pełne brzmienie lampowe mnie bardziej kręciło i postawiłem na
AMPEG SVT 2pro USA ..w połączeniu z casem ważył tone, ostatecznie nie pasował mi do konca, przesiadłem się na CLke
AMPEG CL USA, świetny wzmak, ale za dużo mocy jak dla mnie i miałem problem aby go ładnie przesterować na niskich głośnościach, czyli przesiadłem się na AD200
ORANGE AD200, zajebiscie "czysty" wzmak, szybciej się przesteruje niż CLka..ale narazie czeka na wymianę lamp
Gallien-Kruger 700RB, lekki, chyba mogę powiedzieć, że również jest czysty, świetnie dogaduje się z preclami
AMPEG V4BH...dla tych, którzy nie mogą się rozkręcić aby nie zagłuszać innych a chcą brzmieć ampegiem jest idealny
Kolumny w kolejności:
Ashdown mag410, zajebisty stosunek kasa/jakość, ale szukałem czegość czystszego
Ashdown ABM 410, dawała jeszcze większym dołem niż mag, mimo iż brzmiała lepiej od maga, nie podobało mi się
EBS Proline 410 ..wlasciwie na niej skonczyłem poszukiwania kolumn ale jest duża i ciężka a czasami gram w takich lokalach, że nie ma na nią miejsca..wiec szukałem czegoś lekkiego i małego, ale ładnie dającego dołem
TCelectronic 2x12..wszystko ładnie, waga, moc, ale ma jeden minus, jest mniej selektywna od EBSa
pedałów, nigdy nie używałem